Bert i Bertie o przedstawieniu psiego punktu widzenia na „lekcjach chemii”

Bert i Bertie stali się dwoma reżyserami, którym od razu wiem, że mogę zaufać. Reżyserują niektóre z moich ulubionych odcinków telewizji i za każdym razem, gdy oglądam ich pracę, wiem, że będę się dobrze bawić i emocjonować. Czy to oni powołują do życia moją dziewczynę Sokole Oko lub zniszczyć mnie, skupiając swój czas i energię na wątku szóstej trzydzieści Lekcje chemii , ten duet reżyserski naprawdę wie, jak wciągnąć Cię w swoją pracę i sprawić, że zaczniesz inwestować w historię, która Cię czeka. Nawet jeśli jest to wysłuchiwanie nieszczęść psa, który próbuje poradzić sobie ze śmiercią swojego właściciela.

NA Lekcje chemii , oglądaliśmy, jak Calvin (Lewis Pullman) umiera podczas biegu z Six-Thirty po tym, jak pies zatrzymał się na środku drogi. Biorąc to na siebie, Six-Thirty obwiniał siebie, a Elizabeth (Brie Larson) również obwiniała psa. Logicznie rzecz biorąc, nie była to wina psa, ale w odcinku 3 zatytułowanym Living Dead Things widzieliśmy, jak Six-Thirty (głos B.J. Novak) myśli o swoim życiu z Elizabeth po śmierci Calvina.

Rozmawiałem z reżyserami Bertem i Bertiem o odcinku i ożywieniu tej historii, szczególnie o tworzeniu Six-Thirty jako postaci i o tym, jak sprawili, że coś, co na papierze jest nieco dziwacznym pomysłem, stało się tak emocjonalne, i dużo rozmawialiśmy o tym, jak to jest zakorzenione w pięknie przebaczenia. Zapytałem ich, jak zrównoważyli swoje typowe, zabawne podejście do reżyserii z mocnym tonem Living Dead Things.



Można mieć jedno i drugie. Myślę, że cokolwiek robimy za kamerą, mamy wrażenie, że w jakiś sposób zostaje to wplecione w pracę” – powiedział Bert. Więc jeśli dobrze się bawimy, czy to z użyciem techniki kamery, czy aktorów, czy perspektywy psa, czy cokolwiek to może być, to kończy się to na ekranie i wygląda tak długo, jak długo jest napędzane emocjami i charakterem, możemy zrobić coś zabawnego z kamerą, ale zawsze wracamy do widzów, którzy naprawdę utożsamiają się z bohaterami. Tak długo, jak to prowadzi, wszystko inne jest zabawą. To wiśnie na górze.

Bertie dalej mówił o radości, jaką daje praca w ten sposób. I mamy to ciągłe poczucie dziecięcego zadziwienia, myślę zarówno o życiu, jak i o pracy, którą mamy do wykonania. Więc myślę, że się pojawiamy i jesteśmy po prostu, czujemy się tak uprzywilejowani każdego dnia, że ​​to jak piaskownica, w której możemy się bawić, nie można się nie dobrze bawić. Zapominasz, jakie to uprzywilejowane, jeśli nie dobrze się bawisz.

Kiedy zapytałem o ożywienie perspektywy Szóstej Trzydziestej, Bert wspomniał trochę o niesieniu tej odpowiedzialności i powiedział, że postrzegają go jak zwyczajną postać. Ci ludzie go przyjęli, a on spędza resztę odcinka na obwinianiu się – powiedziała. Więc, wiesz, w tym sensie po prostu było mi go niesamowicie żal. W chwili, gdy przypisujemy mu tego rodzaju ludzkie cechy, jest to po prostu dziecko obwiniające się za zabicie swojej mamy lub taty, a ty patrzysz wstecz i myślisz, że to nie była twoja wina. Więc z całą pewnością uważam, że jest w tym niewinność.

Elżbieta i macierzyństwo

Brie Larson jako Elizabeth Zott w lekcjach chemii

(Apple TV+)

Obaj wyreżyserowali także odcinek 4 zatytułowany Primitive Instinct, w którym Elizabeth musi pogodzić się z faktem, że jest matką. Zarówno odcinek 3, jak i 4 poruszają tę kwestię, a Bert i Bertie świetnie sobie radzą z równoważeniem wcześniejszych zastrzeżeń Elizabeth co do macierzyństwa. Kiedy zapytałem, czy nie zostało to po prostu przemilczane, oboje naprawdę starali się upewnić, że rozumieją, co dla Larsona oznaczało zrozumienie podróży Elizabeth i jej zrozumienia tego, przez co przechodziła Elizabeth. „Myślę, że odcinek czwarty opowiada o zakochaniu się Elizabeth w swoim dziecku” – powiedział Bertie. To naprawdę trudne. I myślę, że to, co było niesamowite, że scenarzystki były jak macierzyństwo, było wyzwaniem. I nie jest to dla wszystkich, a ona myśli, że to nie dla niej, i myśli, że nigdy nie będzie dla niej. I myślę, że w tym momencie wkracza Harriet Sloan (Aja Naomi King), która mówi, że możesz sprawić, że macierzyństwo będzie takie, jakie chcesz. Ta przyjaźń jest niezwykle istotna, aby Elizabeth zaakceptowała swoją wersję macierzyństwa. Brie oparła się na nas jako matkach, ponieważ tak nie jest. Dla niektórych pamiętam tę scenę, a właściwie ją i Lewisa, ponieważ Lewis nie ma dzieci, i jest scena, w której dziecko krzyczy, a ona mówi: „Nie mogę tego zrobić”.

Następnie Berie opowiedział, jak Pullman i Larson współpracowali z nimi jako reżyserami. A ona krzyczy na dziecko, a wspomnienie Calvina pojawia się i chwyta ją. I oboje to przeczytali, że z jakiegoś powodu oboje to przeczytali, że Calvin przyszedł i uspokoił dziecko, a my na to: nie, nie, nie, nie, on uspokaja matkę, bo kiedy matka się uspokoi, dziecko się uspokoi. A Brie na to: „Czy to o to chodzi?” I stwierdziliśmy, że na sto procent to jest coś. Były więc te rozmowy o tym, że jesteśmy matkami, a ona nie jest matką. Dlatego była genialna w akceptowaniu i opieraniu się na naszej perspektywie, której jeszcze nie miała.

Lekcje chemii emitowany w Apple TV+.

(przedstawiony obraz: Apple TV+)