Justin Timberlake kolejny raz udowadnia, że ​​Britney Spears nie miała za co przepraszać

Britney Spears niedawno przeprosiła, która wydawała się być skierowana do jej byłego chłopaka Justina Timberlake'a za to, co napisała o nim w swoich wspomnieniach, chwaląc jednocześnie jego nową piosenkę Selfish. Nie miała już obowiązku przepraszać, ale niepotrzebna i paskudna odpowiedź Timberlake’a jeszcze bardziej udowadnia, że ​​absolutnie nie powinna była przepraszać.

ile uncji mieści kubek Stanleya

Spears i Timberlake spotykali się w latach 1999–2002, ale ich kilkudziesięcioletni związek wrócił na światło dzienne po wydaniu przez Spears swoich wspomnień Kobieta we mnie . Jej wspomnienia opowiadają pełną napięcia i emocjonującą historię, w której szczerze opowiada o swojej drodze do sławy, życiu w oczach opinii publicznej, radzeniu sobie w związkach i walce o uwolnienie się od 14-letniego stażu konserwatorskiego. Tym, co szczególnie przykuło uwagę czytelników, było to, co według niej było prawdą stojącą za jej wczesnym związkiem z Timberlake’em.

Rok po ich zerwaniu Timberlake napisał Cry Me a River, w którym zasugerował, że Spears go zdradziła. W swojej książce Spears opowiedziała swoją wersję historii, która nie postawiła Timberlake’a w pozytywnym świetle. Twierdziła, że ​​namawiał ją do aborcji, a następnie bębnił w nią na gitarze, gdy płakała w łazience po zabiegu. Ponadto twierdziła, że ​​to on ją zdradził, zanim zmienił narrację przeciwko niej w Cry Me a River.



Naturalnie Timberlake spotkał się z dużą krytyką za rzekome traktowanie Spears. Fani znaleźli nawet wyjątkowy sposób na trollowanie go, przesyłając strumieniowo piosenkę Spears Selfish z 2011 roku zamiast najnowszej piosenki Timerlake’a, która również nosi tytuł Selfish. W rezultacie Spears przeprosiła za wszelkie obrazy, jakie mogła spowodować jej książka, i zareklamowała nową piosenkę Timberlake’a.

członkowie goryli

Zamiast podziękować za przeprosiny, na które nie zasłużył, Timberlake podczas swojego niedawnego koncertu udzielił paskudnej odpowiedzi.

Justin Timberlake rzuca cień na Britney Spears na koncercie

Justin Timberlake przy 70. ceremonią wręczenia nagród Emmy

(Matt Winkelmeyer / Getty)

Chociaż Timberlake nie odpowiedział publicznie na wspomnienia Spears, został oskarżony o rzucenie na nią cienia, zwłaszcza że nadal wykonuje Cry Me a River. Jednak 31 stycznia podczas występu w Nowym Jorku poszedł o krok dalej. A potwierdzony bywalca koncertów Ludzie że w pewnym momencie Timberlake przestał przemawiać do publiczności, mówiąc: „Chciałbym skorzystać z okazji, aby przeprosić absolutnie nikogo, do cholery, po czym natychmiast rozpoczął występ Cry Me a River.

Jeszcze zanim to zrobił, niepokojące było to, że Spears przeprosił. Chociaż otrzymała pewne wsparcie, spotkała się również z ostrą krytyką swoich wspomnień ze strony tych, którzy nie lubią, gdy kobieta opowiada jej historię. Najwyższy jednak czas, aby ludzie poczuli większe oburzenie wobec mężczyzny, który okropnie potraktował kobietę, niż wobec tej, która go zdemaskowała. Kobiety powinny móc opowiadać swoje historie bez przeprosin, a jeśli mężczyzna nie chce, żeby kobieta opowiadała o tym, co zrobił, być może po prostu nie powinien był tego robić. Zatem Timerbalke otrzymał niepotrzebne przeprosiny, na które naprawdę nie zasłużył ani na które nie zasłużył, i Ten jak on reaguje?

pokaż o supermarkecie

Nie musiał odpowiadać ani przepraszać, jeśli nie chciał. Zamiast jednak nic nie mówić, postanowił przyjąć fakt, że Spears go przeprosiła i wyśmiać ją z tego powodu, przypominając wszystkim, że nigdy przeprosić za to, co zrobił, łącznie z dalszym śpiewaniem piosenki zawstydzającej dziwkę. W swoim oświadczeniu zasadniczo przechwalał się, że nie czuje wyrzutów sumienia za swoje czyny i potwierdzał, że nie urósł ani nie zmienił się przez ostatnie 20 lat. Po tak długim czasie nadal nie może się oprzeć potrzebie zaatakowania kobiety, którą już skrzywdził w przeszłości. Dlaczego miałby tak radośnie reklamować to światu?

Spears usunęła swoje wstępne przeprosiny wkrótce po ukazaniu się oświadczenia Timberlake’a. Zamieściła także m.in teraz usunięte oświadczenie na Instagram, gdzie napisała, że ​​nie jest jej przykro !!! po tym jak usłyszała, że ​​ktoś obrzuca ją bzdurami. Wybuch Timberlake’a tylko jeszcze bardziej udowodnił, dlaczego kobiety nie powinny przepraszać mężczyzn za opowiadanie ich historii. Nawet jeśli kobiety są w dziwaczny sposób zmuszane do przepraszania za zwykłe powiedzenie prawdy, mężczyźni otwarcie odmawiają przeprosin za jakiekolwiek złe traktowanie kobiet. Jeśli mężczyźni naprawdę nie czują się nieswojo ani nie mają wyrzutów sumienia, gdy konfrontują się ze swoimi przeszłymi działaniami, to dlaczego należy mówić kobietom, że muszą przepraszać za mówienie o tych działaniach?

(przedstawione zdjęcie: Kevin Winter / Getty)