Zanim powiesz słowo, nie jestem zło . Christine Baranski była w nim zakochana i cieszę się, że jestem w tej samej drużynie z tą legendą. Jak ktoś, kto był jeszcze małym dzieckiem, kiedy Grinch: Świąt nie będzie wyszedł, dorastałem z czymś, co określiłbym mianem Hot Grinch. Jestem pewien, że są na tym świecie ludzie, którzy uważają, że oryginalna animacja jest gorąca, a nawet wersja Benedicta Cumberbatcha w nowszym filmie animowanym, ale dla mnie zawsze będzie to Jim Carrey.
Wyobraź sobie, jeśli chcesz, że właśnie skończyłeś dziewięć lat (ten film dosłownie ukazał się w moje urodziny), oglądasz to po raz pierwszy i żałujesz, że nie jesteś Who mieszkającym w Whoville. Do dziś mogę śpiewać całą świąteczną piosenkę Where Are You i często myślę o tym, jak podli byli ci ludzie dla Grincha tylko dlatego, że był inny. To zmieniło moje życie ponieważ inny film animowany właśnie przedstawił Grincha jako podłego faceta, który nienawidzi Świąt.
Ale film aktorski Rona Howarda pokazał nam, że Grinch miał kiedyś serce i zastraszano go, aby kiedykolwiek je pokazywał. Częścią dorastania jest uświadomienie sobie, że jest naprawdę seksowny, więc trochę lepiej rozumiesz Martę May Whovier (Baranski).
To jest energia
Spójrz, Grinch to zielony futrzasty mężczyzna, który je szkło i nie myje zębów, więc patrząc na niego od razu nie pomyślisz: „Tak, to symbol seksu”. Ale jest coś w jego energii, co po prostu… działa. To typ faceta, który stara się, jak może, udawać, że nie przejmuje się samotnością, ale – jak widzimy w retrospekcjach, kiedy jako dziecko był prześladowany w szkole – bardzo mu zależy. Przyjeżdża do Whoville, aby terroryzować obywateli ponieważ chce z kimś porozmawiać .
Grinch jest samotny i smutny i po prostu próbuje znaleźć dla siebie miejsce wśród tych, którzy go wyrzucili, choć zachowują się tak, jakby zrobił to sobie. Kiedy Grinch postanawia pomóc Cindy Lou Who (Taylor Momsen) w przywróceniu Świąt do Whoville, jest taki szczęśliwy, uśmiechnięty i po prostu stara się postępować właściwie, co, szczerze mówiąc, jest całkiem atrakcyjne.
Więc tak: Grinch jest naprawdę gorący i jeśli chcesz mnie za to zawstydzić, masz do tego prawo w okresie świątecznym. Ale to nie zmieni tego, co myślę o Grinchu. On jest piekny.
Możesz nie być gotowy, aby przyznać się do tego sam, i to też jest w porządku. Wiedz tylko, że wielu z nas wierzy, że zobaczenie Jima Carreya w roli Grincha to doświadczenie zmieniające życie. Może to jego nieostrożne podejście naprawdę przenosi go na wyższy poziom? Nie wiem, muszę przestać myśleć o tym, jaki on jest seksowny, bo zaczynam myśleć, że coś jest ze mną nie tak. A może po prostu… mam rację.
(przedstawiony obraz: Universal Pictures)