Nadszedł czas, w którym Marie Callender psuje święta, ponieważ ktoś przypalił im ciasto… Czekaj, co?

Wraz ze świętami zwiększa się kwota uprawnień przysługujących ogółowi społeczeństwa. To sezon, w którym pracownicy są określani jako psotnicy (wstaw święto), ponieważ skończył się produkt lub, nie daj Boże, dany składnik nie jest dostępny do skompletowania konkretnego dania.

Chociaż zrzucanie winy na innych, ale nie na siebie, nie dotyczy wyłącznie świąt (zdarza się to cały czas), od listopada do stycznia jest to wyjątkowo słone, gdy ludzie oczekują rozmów z menedżerami lub firmami o sprawach, na które menedżer lub firma nie mają wpływu nad.

Przykładem? To ciasto Marie Callender.



Maria Callender

Szkoda, że ​​nie żyjemy w świecie, w którym byłby to żart, ale sześć lat doświadczenia w handlu detalicznym mówi mi, że ten post powstał w oczekiwaniu, że Marie Callender zrobi coś w sprawie spalenia jednego z jej ciast prawdopodobnie przez osobę przygotowującą post. Jestem pewien, że ta osoba poszłaby do sklepu spożywczego i zażądałaby zwrotu pieniędzy lub wymiany na inne mrożone ciasto, kto wie, może tak zrobiła, a gdy to nie zadziałało, uciekła się do zamieszczenia wpisu na Facebooku Marie Callender.

Oczywiście Marie Callender wykonała już swoją część, udostępniając mrożone ciasto, od nas zależy, czy je ugotujemy w taki sposób, aby nie wyglądało jak próbka ciasta z Szczyt Dantego . Zacznę od tego, że zwykle współczuję niepowodzeń w gotowaniu w kuchni (zwłaszcza deserów), ale to współczucie znika, gdy widzę posty takie jak ten.

obsada serialu Merlin

SZCZEGÓLNIE KIEDY MARIE CALLENDER PRZEPRASZA!

Odpowiedź na ciasto

Nie zrobisz nic złego, Marie!

Nie Marie

To po prostu przywraca mnie do pracy dzień po Bożym Narodzeniu i konieczności przepraszania za awarię usługi Xbox Live. Jedyne, co zrobiłem, to sprzedałem kartę abonamentową, nie mogłem zapanować nad awarią sieci, a mimo to obwiniano mnie za to. I nie pozwól, żeby był w pobliżu ktoś z górnej części. Właściwie nie pracuję w zarządzaniu sklepem, będzie w pobliżu, prawdopodobnie da klientowi kartę podarunkową do, hm, sieci, nad którą nie mamy kontroli.

pokaz warzyw

Albo po prostu przepraszasz, bo… co innego możesz zrobić w tej sytuacji? Przepraszasz i masz nadzieję, że sytuacja szybko się skończy, bo tak naprawdę nie możesz powiedzieć klient, to jego wina.

Więc tak.

Marie Callender przeprosiła i zaproponowała rozwiązanie problemu, co, jak zakładam, oznacza, że ​​wyślą darmowe ciasto do palnika na dynie lub coś w tym stylu.

Nie trzeba dodawać, że wszyscy się wtrącili, nie tylko po to, żeby dodać otuchy Nana Maria że nie są winni, ale zastanawiają się, jak bardzo przypalone jest ciasto.

Marie spaliła ciasto

Marie spaliła ciasto

Powtórzę: jestem pewien, że naklejek na to ciasto byłoby o wiele więcej, gdyby nie śmiałość obwiniania THE PIE COMPANY za CIEBIE spalenie ciasta. Marie Callender miała jedno zadanie – siedzieć w mrożonej części obok Sary (pani Lee, jeśli jesteś niemiła) i Edwardsa.

To, co potem dzieje się w kuchni, nie ma z nimi nic wspólnego.

Marie spaliła ciasto

Marie spaliła ciasto

linia graniczna

Morał historii? Świąteczne ciasta wróciły do ​​McDonald’s, są już ugotowane i umieszczone w wygodnym do trzymania pudełku. Nie jest wymagana żadna praca w piekarniku, więc nie ma możliwości, aby skończyły jak zarumienione krążki hokejowe z dyniowym środkiem. Jeśli jednak upuścisz ciasto na podłogę, prawdopodobnie nie powinieneś winić za to McDonald’s.

Żartuję. Prawdziwą lekcją jest to, że nie należy zrzucać winy na firmę zajmującą się mrożonkami za przypalony deser, ale myślę, że jeśli chcesz, przygotuj się na to, że w środę napiszesz o tym w świątecznym artykule.

(Zdjęcie: zrzuty ekranu z Facebooka)

Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wspieraj stronę!

—MovieMuses ma rygorystyczną politykę dotyczącą komentarzy, która zabrania między innymi osobistych zniewag wobec osób ktokolwiek , mowa nienawiści i trolling.—