Kelner, w mojej kontynuacji „Johna Wicka” jest gruby garnitur

Uwierz we wszystko, co usłyszałeś w Internecie i od tego jednego faceta w twoim biurze, który chronicznie korzysta z Reddit. John Wick: Rozdział 4 to najlepsza część serii od czasu pierwszej Johna Wicka . Od dramatycznego wstępu zawierającego szekspirowski prolog recytowany przez Laurence'a Fishburne'a po nieubłagany akt końcowy, w którym wyczerpany zabójca Keanu Reevesa w końcu staje się bardziej mitem niż człowiekiem, Johna Wicka 4 jest naprawdę epicki. To czysty teatr; opera Grand Guignol skąpana w neonach. Także: TO RZĄDZI.

kocham Johna Wicka franczyza, coś w tym rodzaju Niewykonalna misja dla introwertyków ceniących sztuki walki. Uwielbiam Keanu Reevesa, aktora, który czuje się wiecznie zamrożony w roku 1999 i który dał naszej kulturze tyle hitów: Przerwa punktowa . Moje własne prywatne Idaho . Konstantyn . Macierz – kiedykolwiek o tym słyszałeś?!?! I element oporu: Johna Wicka filmy, serię narastających melodramatów akcji, każdy bardziej brutalny i wyszukany niż poprzedni. Podoba mi się to, że John Wick może zostać potrącony przez kilkanaście jadących pojazdów Nadal udało się wspiąć po 300 schodach w Sacre Coeur. Nie mogłem tego zrobić po uderzeniu NIE samochody.

Chcę wiedzieć, co robię nie Miłość? Gruby garnitur. To właściwie ostatnia rzecz, jakiej się spodziewałem po prawie trzygodzinnym eposie o gorącym, smutnym zabójcy walczącym z grupą innych seksownych zabójców na wielu kontynentach. Parafrazując Nicole Kidman, patronkę kina, przybywamy do tego miejsca po magię. Przychodzę do Johna Wicka śmiać się, wiwatować i wzdychać z zachwytu nad skomplikowaną choreografią walki. Ponieważ tego potrzebuję. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuję, jest oglądanie kolejnego chudego, konwencjonalnie atrakcyjnego aktora w grubym garniturze G.D.



lista filmów ghibli

Ale tam byłem, obserwując, jak Keanu Reeves strzela i przebija się przez hordę niezwykle utalentowanych bojowników w desperackiej próbie uwolnienia się od Wysokiego Stołu i jego nowego korporacyjnego władcy (bardzo zabawny Bill Skarsgård), kiedy znalazłem się w obliczu z widmem niedalekiego minionego sezonu nagród. W środkowej części filmu John Wick musi – zdobyć to – zabić faceta, aby rosyjska rodzina mafijna go adoptowała i mógł formalnie poprosić o pojedynek z markizem de Gramont, wspomnianym wcześniej władcą.

Celem Johna jest niemiecki szef mafii imieniem Killa, właściciel klubu nocnego, którego motywem przewodnim są mokre fragmenty każdego filmu o tańcu. Jest najwyraźniej okropnym właścicielem firmy, ponieważ to miejsce to tylko pozew zbiorowy, który czeka na rozstrzygnięcie. Killę gra Scott Adkins, utalentowany artysta sztuk walki i gwiazda akcji, który wygląda tak:

Scott Adkins jest obecny na premierze

(Jeff Spicer, WireImage)

Kiedy go spotkamy Johna Wicka 4 jednak Adkins jest pochłonięty protezami i grubym garniturem. Jest – jak z zapartym tchem ogłaszają nagłówki gazet za każdym razem, gdy aktor zakłada gruby garnitur – prawie nie do poznania. Rozmiar ciała Killi jest przedstawiany jako afektacja, podobnie jak złote czapki na jego zębach i jego zamiłowanie do hazardu. Obficie się poci i często sięga po inhalator, który w filmie wykorzystuje się dla uzyskania efektu komediowego. To zadziałało w przypadku około połowy osób z mojej publiczności. Przypuszczam, że druga połowa albo uznała to za przestarzały, leniwy trop komediowy, albo, tak jak ja, po cichu próbowała dowiedzieć się, dlaczego facet w grubym garniturze wygląda tak cholernie znajomo.

Dzięki Bogu, że niedawno obejrzałem Wieloryb albo nie byłbym w stanie pokonać mdłości i spojrzeć na tego oślizgłego właściciela berlińskiego klubu nocnego jako na... istota ludzka . Żyjemy w post- Wieloryb teraz społeczeństwo. Dlaczego więc widzowie byli tak wyraźnie rozbawieni widokiem tego mężczyzny wykonującego choreografię walki w grubym garniturze? Nie przypominam sobie, żeby powiedział coś szczególnie zabawnego. Z pewnością nie było im do śmiechu Na grubas za bycie wielkim, starym grubasem; nie w Ameryce Brendana Frasera!

data premiery botw 2
Scott Adkins jako Killa

(Lwia Brama)

Grube garnitury są do niczego z kilku powodów. Sugerują, że waga jest cechą zmienną, którą można dowolnie zmieniać; że możemy wybrać rozmiar swojego ciała w taki sam sposób, w jaki wybieramy pasujący krawat lub rozsądny but. Jeśli przemysł farmaceutyczny postawi na swoim, to tak się stanie – przynajmniej tymczasowo. A wtedy grubi ludzie staną się przeszłością, jak plany emerytalne czy dobre odcinki Simpsonowie . Rozumiemy gruby garnitur jako protezę, podobnie jak nos Nicole Kidman Godziny czy liczne treski Nicolasa Cage’a i równie bezsensowne. Grube kombinezony to kostiumy, które pozwalają nam postrzegać otyłość jako tymczasowy stan fizyczny wybrany przez osobę noszącą. Pozwalają aktorom traktować otyłość jak kostium, bez obciążania się doświadczeniem życia w ciele, które jest otwarcie wyśmiewane, napiętnowane i marginalizowane.

Ale gruby garnitur Johna Wicka 4 nie jest zły w taki sam sposób, jak gruby garnitur Wieloryb jest zły. To wciąż wzmacnia stereotypy (co z inhalatorem i w ogóle), ale prawdziwym problemem jest to, jak to zrobić bezsensowny jest w tym filmie. Podczas pierwszej dłuższej sekwencji walki John Wick, Shimazu (Hiroyuki Sanada) i pracownicy Osaka Continental walczą z rogiem obfitości zabójców z Wysokiego Stołu. Są gibcy artyści sztuk walki, zapaśnicy sumo (również występujący w drugim filmie), muskularni, wysocy ludzie uzbrojeni w broń oraz duzi, muskularni zawodowi zapaśnicy i typy MMA – z których większość, należy zauważyć, nie ma szczególnej ekspresji płciowej. Jak okiem sięgnąć, to po prostu szyte na miarę garnitury i broń.

Reżyser Chad Stahelski, który ma rozległe doświadczenie w kaskaderach i sztukach walki, przez lata pracował jako dubler Reevesa. Jego doświadczenie widać wyraźnie w skomplikowanej choreografii, a intensywny trening strzelecki, przez jaki przechodzi każdy aktor, widać w sposobie, w jaki trzymają broń i strzelają. Słuchaj, uważam, że broń jest głupia jak cholera, a moja mama nazywa mnie cholernym liberałem, więc jestem zszokowany jak każdy, że uwielbiam kilka filmów o przemocy z użyciem broni w reżyserii jakiegoś faceta o imieniu Czad .

nowy sezon wielkiego brytyjskiego programu pieczenia

Jednak w czterech filmach widzieliśmy ludzi wszelkich kształtów, rozmiarów i kolorów skóry, którzy skopali tyłki wyjątkowo często, nie przejmując się czymś tak nieistotnym jak płeć. I w Johna Wicka 4 w szczególności Stahelski nadal demonstruje rozumienie walki jako czegoś, co nie jest ograniczone cechami fizycznymi ani biologicznymi. Każdy może być naprawdę dobry w walce.

W filmie, w którym występują także muskularni chłopcy i otyli, którzy w rzeczywistości są ciężki i cholerni zapaśnicy sumo, dlaczego Stahelski zdecydował się ubrać Scotta Adkinsa w gruby garnitur? Darren Aronofsky twierdził, że nie mógłby obsadzić w głównej roli naprawdę grubego aktora Wieloryb ponieważ rola była zbyt wymagająca fizycznie – mimo że główny bohater, Charlie, większość filmu spędza nieruchomo na kanapie. Czy była to scena, w której Charlie wściekle masturbuje się, powodując atak serca, czy ta, w której gorączkowo robi kanapkę z galaretką z kawałkami pizzy zamiast chleba?

Johna Wicka 4 Już w ciągu pierwszego półgodziny wielokrotnie udowadnia, że ​​istnieją ludzie o większych ciałach, którzy doskonale potrafią wykonać wymagające fizycznie choreografie walki i akrobacje. Jedynym powodem, dla którego warto ubrać Scotta Adkinsa w gruby garnitur, jest chęć przekazania informacji coś o jego charakterze i ponieważ widzieliśmy już, że faceci jego wzrostu mogą wyrządzić naprawdę duże szkody, to coś to niemożliwe, żeby nim był nie groźny. Biorąc pod uwagę okropne zamknięte zęby, inhalator na astmę i jego żarłoczne gesty, najwyraźniej powinniśmy pomyśleć, że Killa jest obrzydliwy. Istnieje wiele sposobów na oddanie zachłanności i oślizgłości jego charakteru, które nie zachęcają do skojarzeń między wagą a moralnością. Brzydkie złote zęby i kiepska fryzura robią całkiem niezłą robotę, ale możesz też po prostu, no wiesz, pisać cholerna postać.

wciąż kocham Johna Wicka , I Rozdział 4 to niezwykłe osiągnięcie, ale przyjeżdżam do tego miejsca po magię. I nie ma nic magicznego w facecie w grubym garniturze.

(przedstawiony obraz: Lionsgate)