Co robi Cate Blanchett w tym szalenie oderwanym od rzeczywistości wywiadzie dla „Vanity Fair”?

Słyszałeś takie zdanie: nigdy nie spotykaj swoich bohaterów. Jeśli tak jak ja kochasz Cate Blanchett, bardziej trafnym zwrotem może być w tej chwili zdanie Twojego bohatera wywiad w nowym Targowisko próżności . Albo, wiesz co, może zrobić. Ponieważ wtedy możemy zobaczyć, że nasi bohaterowie to skomplikowani ludzie, niedoskonałe istoty, które owszem, wykonały wspaniałą, piękną pracę – nawet grając niektóre z najbardziej kultowych lesbijskich postaci współczesnego kina – ale teraz wydają się też dziwnie oderwane od rzeczywistości w takich kwestiach jak politykę tożsamości i w końcu powiedziałem mediom kilka bardzo przerażających rzeczy.

Jeden cytat wydał mi się szczególnie obrzydliwy: o nie, Cate! moment, była jej reakcja na pytanie o to, jak się czuła, grając w niej osobę queer najnowszy film, Magazyn , ponieważ jest heteroseksualną osobą cis w IRL. W odpowiedzi stwierdziła, że ​​nie rozumie obsesji na punkcie etykiet. I cały świat zwymiotował.

panna Fisher Cast

Nie myślę o mojej płci ani seksualności, powiedziała Davidowi Canfieldowi Targowisko próżności. I na to mówię: cholera, to musi być miłe. Nikt nie kwestionuje tego, kim jesteś, nie próbuje odmówić ci praw ani opieki zdrowotnej? Dobrze dla ciebie, kochanie.



Dla mnie w szkole, kontynuowała, był to David Bowie i Annie Lennox. Zawsze istniała taka płynność płci. Ok świetnie. Czyli w Twojej szkole i pracy nie ma przestępstw z nienawiści? Żadnych dźgnięć? Żadnych porwań o północy i miesięcy przetrzymywania wbrew twojej woli na obozach terapii konwersyjnej? Ok świetnie! To prawdopodobnie jeden z powodów, dla których nie myślisz o swojej płci i seksualności. Szczęściarz! Czy przyjęcie płynności płci przy jednoczesnym odrzuceniu potwierdzenia, które wiele osób znajduje w etykietach i języku, jest równoznaczne z płcią i seksualnością stwierdzeniem, że nie widzę kolorów? Nie, ale jest blisko i jest obrzydliwe.

„Muszę naprawdę bardzo uważnie słuchać, kiedy ludzie mają z tym problem”, powiedziała Canfieldowi, i wydaje się, że w tym kontekście odnosi się to do polityki tożsamości, a także do szumu wokół niej lub innych heteroseksualnych, białych aktorów cis grających queer, znaki trans lub inne niż białe.

Po prostu nie rozumiem języka, którym mówią, a muszę go zrozumieć, ponieważ nie można odrzucić obsesji na punkcie tych etykiet – za tą obsesją kryje się coś naprawdę ważnego. Zatem oddajmy Blanchett to, co się jej należy, ona stara się słuchać. Canfield opisuje nawet powagę chwili, mówiąc, że temat wyraźnie ciąży Blanchett, ponieważ rozumie związaną z nim wrażliwość i możliwość powiedzenia niewłaściwej rzeczy. Ale czy odnosi się to do jej próby zrozumienia, czy też do pragnienia ochrony przed tak zwaną kulturą anulowania?

Ponieważ następnym słowem, które wypowiedziała, było „Ale”, a potem „a”, osobiście nigdy mi się to nie zdarzyło, odniosłem wrażenie, że dawała tylko puste słowa, a nie prawdziwy szacunek dla granic społeczności queer.

Na przykład kwestionowała swój niezwykle chwalony występ jako homoseksualistki w filmie z 2015 roku kolęda : Gdyby zrobiono to teraz, gdybym nie był gejem, czy otrzymałbym publiczne pozwolenie na odgrywanie tej roli? Więc, zobaczmy. Właśnie wzięła udział w ceremonii wręczenia Oscarów z okazji nominacji dla najlepszej aktorki w filmie Universal Pictures pt. Magazyn , gdzie gra queerową kobietę, więc sądzę, że tak.

I w prawdopodobnie największej dziurze, jaką dla siebie wykopała Blanchet, porównała swoją sytuację do aktorki cis, która została obsadzona w roli transpłciowego mężczyzny (hmm, a może był to czas, gdy ta sama biała aktorka został obsadzony w roli japońskiej postaci ), a następnie wycofała się po publicznym oburzeniu: Gdybyśmy rozmawiali [25 lat temu], byłoby to w pańskiej publikacji i tyle, powiedziała. Teraz jakoś to wygląda, jakby te opinie były publikowane, a Scarlett Johansson nie odgrywała roli, którą być może była jedyną osobą, która mogła ją zagrać.

(Przypomnijmy, że w 2018 roku Johansson zrezygnował z udziału w filmie pt Pociągnij i pociągnij , w którym obsadzono ją w roli transpłciowego mężczyzny, po tym, jak w zasadzie cały internet dał jej do zrozumienia, że ​​to zły pomysł. Najwyraźniej Blanchett jeszcze się z tym nie pogodził.)

I tak po prostu nie mogę już cię znieść, Cate. Bardzo cię kochałem, ale wychodzenie na światło dzienne, rozpowszechnianie i powodowanie zmian negatywnych wiadomości jest dobrym zjawiskiem i powinieneś to zauważyć. Czy wiesz, co innego wydarzyłoby się 25 lat temu? Nie byłoby materiału filmowego z telefonu komórkowego, który pokazałby światu realia powtarzających się aktów rasistowskiej brutalności policji. Skandal z Harveyem Weinsteinem nie zyskałby żadnego rozgłosu. Ruch #MeToo nie miałby zasięgu w mediach społecznościowych ani w całym kraju, aby rozpowszechniać wiadomości i budować siłę liczebną. I tak, hetero, aktorzy cis byliby jedynymi osobami obsadzonymi w roli bardzo nielicznych postaci LGBTQ+ przedstawionych na ekranie.

A ostatnią łopatę pełną ziemi zakończyła swoją wysłuszną linijką: nie chcę nikogo urazić. Nie chcę mówić za nikogo innego. To żałosne, Cate. Czas porozmawiać z trenerem wrażliwości.

(przedstawione zdjęcie: Monica Schipper/WireImage)