1 czerwca 2016 r. Netflix po raz pierwszy w historii Netflix dodał serię obrazów Boba Rossa i na szczęście została ona dodana do serwisu Netflix na całym świecie. Oznacza to, że całe nowe pokolenie będzie mogło uczyć się i doświadczać uroków serialu telewizyjnego Boba Rossa. Jednak fani o sokolich oczach zauważą, że zabrakło nam jedynie kolekcji najważniejszych wydarzeń w serwisie Netflix.
Ci, którzy nigdy nie widzieli odcinka z Bobem Rossem, naprawdę coś przegapili, zwłaszcza że rok 2016 wydaje się być rokiem odrodzenia dla zmarłego malarza. Bob Ross był zawodowym żołnierzem i rozwinął talent do malowania. Dostał propozycję udziału w programie telewizyjnym amerykańskiej stacji PBS, w którym spędził 20 minut i od początku do końca opracowywał obraz. Jego motto brzmiało: każdy może malować, a jego szybkie tutoriale w większości spełniły tę obietnicę. Znany był ze swojego łagodnego tonu, krzaczastych włosów i ogólnie pozytywnego nastawienia, a jego oglądanie sprawiało radość.
Aby przekonać się, jak wspaniały jest jego występ, obejrzyj ten odcinek
Aby zrozumieć, dlaczego jest tylko 26 odcinków, musimy przyjrzeć się czasowi trwania i serialowi, który faktycznie wyprodukował Bob Ross. Jego najsłynniejszy serial, Radość malowania, tak naprawdę nie jest serialem, który faktycznie został dodany do Netflixa. Gdyby tak było, w serwisie Netflix dostępnych byłoby ponad 403 odcinków.
Beauty is Everywhere to tak naprawdę serial, który został dodany do serwisu Netflix i był swego rodzaju spin-offem, a kiedy został wyemitowany w 1991 roku, zachowywał się jak najlepszy serial. A co do cholery, czy Netflix został krótko zmieniony? Cóż, w pewnym sensie. Wygląda na to, że Netflix zapłacił jedynie za serial, sprawdzając dane przed podjęciem decyzji o zakupie pozostałych odcinków.
To wciąż nie wyjaśnia, dlaczego mamy tylko 26 odcinków, więc zapytaliśmy Netflix i oto, co otrzymaliśmy: „(my) odkryliśmy, że niektóre odcinki mogą być niedostępne ze względu na prawa do transmisji strumieniowej”. Kiedy zapytaliśmy, czy częściej zdarza się, że Netflix sam wybierał odcinki do transmisji strumieniowej, dodali: „Jest to bardziej związane z prawami do transmisji strumieniowej niż z kuratorem”.
Czy to oznacza, że w przyszłości otrzymamy więcej? Mamy nadzieję, że odpowiedź brzmi „tak”, a najlepszym sposobem, aby sprawdzić, czy dodali, jest nie tylko obserwowanie nas w serwisie Netflix, ale także dodanie programu do swojej listy, gdzie będziesz otrzymywać powiadomienia o nowych odcinkach.
W międzyczasie większość Radości Malowania dostępna będzie na stronie YouTube .
