Szalenie bogaci Azjaci pokazał wystawny styl życia ultrabogatych Azjatów, jednocześnie opowiadając szczerą historię o miłości, rodzinie i różnicach kulturowych. Zamiast skupiać się tylko na krzykliwym spektaklu, film ten przeprowadził widzów przez zawiłości oczekiwań pokoleniowych i walkę o pogodzenie przeszłości z teraźniejszością. Olśniewający pokaz mody, zapierające dech w piersiach miejsca w Azji Południowo-Wschodniej i od czasu do czasu bezczelny humor uzupełniały urzekającą narrację.
Pod warstwami złota i blichtru kryje się odwieczne poszukiwanie akceptacji i wyzwania związane z wytyczaniem własnej ścieżki w świecie przesiąkniętym tradycją. A teraz, dla tych z Was, którzy rozkoszowali się tym epickim pokazem bogactwa i duszy, pozwólcie, że subtelnie popchnę Was do podobnych filmów, jak Klub szczęścia radości za głębokie zanurzenie się w opowieściach pokoleniowych i dziewięciu innych, które zaspokajają apetyt na historie chwytające za serce, a jednocześnie służące wzbogaceniu kulturowemu.
Do wszystkich chłopców, których kochałam (2018)
(Netflix)
Do wszystkich chłopców, których kochałam , osadzona w epoce wszystkiego cyfrowego, stawia na przestarzały urok atramentu na papierze. Nasza bohaterka, Lara Jean (Lana Condor), zostaje wrzucona w wrzawę licealnego dramatu, gdy przypadkowo wyciekają jej sekretne listy miłosne. Powstały fałszywy związek z łamaczem serc Peterem (Noah Centineo), mający na celu zachowanie twarzy, stanowi pyszną mieszankę komicznych nieporozumień i prawdziwych uczuć.
Pomiędzy wywołującymi nostalgię ekranami blokady a okrzykami Yakult, film umiejętnie odwołuje się do prawdziwej niezręczności i tęsknoty młodej dorosłości, przypominając nam o ponadczasowej mocy słowa pisanego – nawet w erze Snapchata.
syn pani Rachel
Pożegnanie (2019)
(A24)
Podczas gdy większość rodzin może unikać tematu zbliżającej się zagłady, klan naszej drogiej bohaterki Billi (Awkwafina) podejmuje ambitny projekt: fałszywy ślub jako podstęp, aby pożegnać się ze swoją nieuleczalnie chorą matriarchą, Nai Nai (Shuzhen Zhao). To, co z tego wynika, nie jest smutną pieśnią żałobną, ale żywą symfonią stłumionych emocji, niezręcznych spotkań i uniwersalnego tańca pomiędzy wschodnimi tradycjami i zachodnią wrażliwością.
Reżyserka Lulu Wang tworzy opowieść, w której bariery językowe nie mają wyłącznie charakteru językowego. Prawdziwy blask Pożegnanie nie tylko w dowcipnych wymianach zdań, ale także w znaczących pauzach, podczas których całe rozmowy zamykają się w cichych spojrzeniach. W świecie, w którym często mówi się nam, abyśmy wszystko z siebie wyrzucili, oto film, który szepcze: Czasami dobrze jest to wszystko trzymać w sobie.
Zawsze bądź moim może (2019)
(Netflix)
Zakochani z dzieciństwa, Sasha (Ali Wong) i Marcus (Randall Park), kłócą się po nastoletniej schadzce i spotykają się ponownie po latach. Teraz ona jest kulinarną królową, a on wciąż zastanawia się nad tym wszystkim w tej samej okolicy. Powstaje pyszne danie pełne romantyzmu, humoru i nieuniknionego przyciągania grawitacyjnego pierwszych miłości. Jasne, sprawdza pudełka z tropami komedii romantycznych, ale dodaje też szczyptę azjatycko-amerykańskiej pikanterii, której szczególnie brakowało w niezbyt tyglu Hollywood.
Zawsze bądź moim może to nie tylko historia rozpalonej na nowo miłości, ale także celebracja tożsamości kulturowej, więzi rodzinnych i nieodpartego uroku domu (nawet otulonego w przebranie głupka entuzjasty klimatyzacji).
Klub szczęścia radości (1993)
(Zdjęcia Buena Vista)
Klub szczęścia radości zagłębia się w gorący temat podziałów pokoleniowych, migracji kulturowych i nieuchwytnego dążenia do dominacji w madżongu. Film, którego akcja rozgrywa się pomiędzy tętniącymi życiem ulicami San Francisco i rozległymi krajobrazami przedrewolucyjnych Chin, zręcznie oscyluje pomiędzy rozdzierającymi serce opowieściami o poświęceniu a lżejszymi, niemal komicznymi błędami asymilacji.
Oparty na literackim arcydziele Amy Tan, rozpakowuje lata rodzinnego bagażu bez konieczności nadmiernego wypchania filmowej walizki. Prawdziwy urok? Obserwujemy, jak historie się rozwiązują, odsłaniając nie tylko bóle i męki macierzyństwa, ale także odwieczne napięcie między wartościami starego świata a marzeniami o nowym świecie.
Połowa tego (2020)
(Netflix)
Akcja rozgrywa się w sennym miasteczku Squamish, Połowa tego podąża za Ellie Chu (Leah Lewis), która nie jest typową nastolatką zakochaną, ale eseistką pomagającą sportowcowi (Daniel Diemer) zdobyć dziewczynę (Alexxis Lemire) swoich marzeń. Ale tu jest zwrot akcji – Ellie w tajemnicy podkochuje się w tej samej dziewczynie. To, co się dzieje, to nie tylko splątany trójkąt miłosny, ale eksploracja dojrzewania w przyjaźni, odkrywaniu siebie i wielu aspektach miłości.
Film nie tylko powtarza stereotypy ze szkoły średniej; sięga głębiej, skłaniając bohaterów (i widzów) do kwestionowania prawdziwej natury więzi. Pomiędzy poetycką wymianą tekstów a nieudolnymi próbami flirtu, Połowa tego to delikatne przypomnienie, że czasami odnalezienie siebie może być równie szczęśliwe, jak znalezienie miłości.
Badawczy (2018)
(Wydanie zdjęć Sony)
Badawczy zaprasza nas do pozornie zwyczajnego życia Davida Kima (John Cho), ojca, który stał się detektywem-amatorem, gdy jego córka Margot w tajemniczy sposób znika. Zamiast znanych, ponurych uliczek i słabo oświetlonych piwnic, nasz bohater przegląda cyfrowe ślady na Facebooku, FaceTime i innych wirtualnych światach, w których prawdopodobnie wszyscy spędzamy zbyt dużo czasu.
Film zmienia nasze codzienne życie na ekranie w trzymający w napięciu thriller, przypominając nam, że w epoce nadmiernego dzielenia się sekretami wciąż znajdują swoje mroczne zakamarki. Badawczy nie polega tylko na znalezieniu Margot; to sprytny komentarz do paradoksu współczesnej łączności, w której można być jednocześnie prześwietlonym i przeoczonym.
Nigdy na zawsze (2007)
(Sojusz Sztuki)
Poznaj wewnętrzne życie Sophie (Vera Farmiga), nowojorczyka, którego pozornie idealna powierzchowność kryje w sobie burzę stłumionych emocji i nielegalnych związków. W obliczu niepłodności męża nasza odważna (a może bezczelna?) bohaterka szuka niekonwencjonalnego rozwiązania, wdając się w romans z Jihahem (Ha Jung-woo), imigrantem z własnymi marzeniami i dylematami.
Dyrektor Gina Kim nie podaje nam prostego romansu na tacy; podaje złożoną receptę skrzyżowań kulturowych, kryzysów tożsamości i tego, jak daleko można się posunąć w imię miłości – lub jej faksymile. Nigdy na zawsze nie polega tylko na przeciwstawianiu się normom społecznym; zagłębia się w osobiste granice, sprawiając, że zastanawiamy się, gdzie kończy się poświęcenie, a zaczyna oszukiwanie samego siebie.
Chana zaginął (1982)
(Filmy z Nowego Jorku)
Chana zaginął to film, który podważa stereotyp: „Wszyscy Azjaci wyglądają podobnie” i bezczelnie pyta: „Ale widziałeś Chana?”. Ten czarno-biały film niezależny, osadzony w tętniącym życiem Chinatown w San Francisco, podąża za Jo (Wood Moy) i Stevem (Marc Hayashi), dwoma taksówkarzami, którzy przemierzają zagmatwaną sieć tożsamości kulturowych i nieporozumień w poszukiwaniu tajemniczy Chan.
Ten film nie jest typowym detektywem noir; reżyser Wayne Wang ( Klub szczęścia radości ) stanowi mistrzowskie połączenie humoru, komentarzy społeczno-politycznych i odpowiedniej dawki dziwactwa. Chana zaginął to nie tylko poszukiwanie zaginionej osoby, ale próba zrozumienia wieloaspektowej tożsamości azjatycko-amerykańskiej.
Gook (2017)
(Filmy Samuela Goldwyna)
Gook to film, który łączy w sobie współczesność i klasykę. W tej opowieści bracia Eli (Justin Chon) i Daniel Park (David So), obaj koreańskiego pochodzenia, zarządzają rodzinnym biznesem, sklepem obuwniczym w Los Angeles. Bracia zostają wciągnięci w zamieszki Rodneya Kinga w 1992 r., kiedy ich sklep zostaje splądrowany, a ich okolica zdziesiątkowana.
Film to mocna i poruszająca opowieść o rasie, klasie i tożsamości w Ameryce. To także zaskakująco zabawny film, dzięki ostremu i dowcipnemu scenariuszowi reżysera Justina Chona. Chon doskonale łączy emocjonalne i komiczne aspekty obrazu, czego efektem jest dzieło, które odniosło sukces na obu frontach.
Ratowanie twarzy (2004)
(Klasyka Sony Pictures)
ile lat ma Edwina Sharma
Witamy w świecie Wil (Michelle Krusiec), młodej chińsko-amerykańskiej chirurgki, która opanowuje sztukę równoważenia ukrytego lesbijskiego życia miłosnego i nagłego przybycia jej ciężarnej, niezamężnej matki, Ma (Joan Chen). Jeśli uważasz, że Twoje rodzinne obiady są niezręczne, poczekaj, aż popłyniesz po wzburzonych wodach oczekiwań kulturowych i współczesnych pragnień we Flushing w Queens.
Reżyserka Alice Wu (która także wyreżyserowała Połowa tego ), w odświeżającej odsłonie, nie tylko opowiada historię o ujawnieniu się, ale dodaje uroczą opowieść o starszej kobiecie, która na nowo odkrywa miłość. Ratowanie twarzy nie dotyczy tylko masek, które nosimy; to celebracja odważnych chwil, w których decydujemy się je porzucić.
(przedstawiony obraz: Warner Bros. Pictures)