Biorąc pod uwagę wszystkie dziewczyny z domków letniskowych, grzybowe wiedźmy i niebinarne fanki żab i grzybów, nie jest zaskakujące, że Squishmallow wypuścił linię uroczych, przytulnych grzybów. W końcu grzyby są już jednym z najsłodszych warzyw na świecie (chociaż ich status warzywa jest wątpliwy, w zależności od tego, kogo spytasz), a różnorodność dziwnych kolorów i kształtów, w jakich się pojawiają, sprawia, że natura wykonuje za nie połowę pracy. Ale oczywiście uszeregowanie ich według samego współczynnika atrakcyjności byłoby zbyt oczywiste, a w dodatku trochę zbyt trudne – wszystkie są naprawdę urocze!
Zamiast tego zdecydowałem się uszeregować je według prawdopodobieństwa, że sprawią, że ich nieświadomi przytulacze wybiorą się w psychotropową podróż, jeśli popełnią błąd polegający na lizaniu lub nawet wdychaniu nieco zbyt blisko swojego grzybiczego przyjaciela.
Ale może jesteś tutaj, ponieważ nie wiesz, czym właściwie jest Squishmallow. Być może krewny pokolenia Z poprosił Cię o grzybową Squishmallow na urodziny, a Ty wpisałeś w Google, zastanawiając się, co to dokładnie do cholery jest? Cóż, nie martw się, ponieważ oto Twój przyspieszony kurs na temat najsłodszych, najbardziej pożądanych, kolekcjonerskich pluszowych zabawek. Squishmallows to najmiększe i najbardziej miękkie pluszowe zabawki, jakie kiedykolwiek spotkasz. Dostępne w setkach różnych wzorów, mają urocze, przyjazne twarze i równie urocze historie, często pojawiają się w grupach przyjaciół i rodziny (więc oczywiście musisz kupić cały zestaw, to bardzo sprytny marketing). A teraz, mając to na uwadze, oto moja lista najbardziej psychogennie wyglądających grzybów w kolekcji Squishmallow, od większości do najmniej.
10. Malcolma
Poznać Malcolma , grzyb grający w piłkę nożną z białą, cętkowaną czerwoną czapką. Wygląda na klasycznego muchomora, grzyba pojawiającego się na wszystkich tych uroczych akwarelach przedstawiających wróżki, wszechobecnych w książkach dla dzieci i dekoracjach pokoju dziecięcego. On także dość toksyczny , (jeśli rzeczywiście jest muchomorem), co wiele osób błędnie zakłada, oznacza wyrok śmierci, jeśli go zjesz, ale toksyczne nie zawsze oznacza (całkowicie) śmiertelne – czasami oznacza to po prostu, że będziesz miał naprawdę bad trip z intensywnymi halucynacjami i niewielkim ryzykiem śmierci na końcu. Fakt, że wydaje się być prawdziwym grzybem o silnym działaniu psychotropowym, sprawia, że Malcom zajmuje pierwsze miejsce na liście.
9. Sakina
Wejście tuż pod Malcomem jest Sakina , który również wygląda na grypę, ale jest urocza, z różowym brzuszkiem i małym żółtym kwiatkiem. Zastanawiałem się, czy powinna być powyżej, czy poniżej Malcolma, ponieważ chociaż kwiat jest uroczy i dziecinny, przypomina także dzieła sztuki hippisowskiej z lat 60. i 70. XX wieku i wszyscy wiemy, że miały w sobie najwięcej magii z grzybów. Czy jest to więc zdeformowany muchomor, unieszkodliwiony dzięki urokowi, czy też reprezentuje niezwykle silną formę LSD, taką, jaką można było znaleźć na Woodstock około 1969 roku? Doszedłem do wniosku, że to pierwsze rozwiązanie, ale możesz się z tym nie zgodzić w komentarzach. Mimo wszystko tutaj biografia mówi, że lubi marzyć, a kiedy zasypia w środku, ma naprawdę odlotowe sny i jeśli to nie brzmi jak insynuacja, to nie wiem, co!
8. Minia
Min tak, oczywiście nie jest to prawdziwy grzyb, ale to nie ma znaczenia, ponieważ spójrz tylko na ten nadruk galaktyki na całej jej czapce! Bardziej oczywista kandydatka na psychonautę, jakiej nigdy nie widziałem, Mina jest tym, jak powinny wyglądać magiczne grzyby, szczerze mówiąc – w dodatku jest fioletowa, a sprawdziłem, to kolor przynajmniej jednej odmiany grzybów halucynogennych (mycena pura, będą też powodują, że jesteś dość chory, więc tego nie rób). Widzisz, jak ona do ciebie mruga? Jestem całkiem pewien, że dzieje się tak, ponieważ wie, że może sprawić, że zobaczysz oblicze wszechświata, jeśli się do niej zbliżysz. Minya najwyraźniej podróżuje kamperem ze swoją najlepszą przyjaciółką Brindella (równie odlotowo wyglądający tęczowy dziobak), który ma w sobie klimat kultury hippisowskiej lat 60., ale wydaje się, że zajmują się głównie przyrodą i fotografią, więc jest to mniej insynuacja niż Sakina.
7. Ksawery
Kolejny wyraźny psychonauta, Xavier w zestawie niebieska czapka z kosmicznym wzorem. Chociaż umieściłem go pod opieką Minyi na tej podstawie, że po prostu wygląda mniej odlotowo niż ona, badania, które przeprowadziłem na potrzeby tego artykułu, mówią mi, że wiele grzybów halucynogennych jest w rzeczywistości niebieskich, a same magiczne grzyby faktycznie zmieniają kolor na niebieski, jeśli ranisz ich. Więc. Jasna sprawa. Z i był to oznacza, że lubi wspinaczkę skałkową, gry planszowe i pustynię. Zaczyna brzmieć jak pewien rodzaj kalifornijskiego miłośnika ziół. Dodajmy do tego skłonność do przekąsek o północy i to przekracza granice!
6. Kerwena
W tęczowym kolorze Kervena wygląda, jakby wyszedł z pomalowanej strony klasycznego autobusu dziwaków (przypomnij sobie Mystery Machine gangu Scooby'ego), co plasuje go na solidnym szóstym miejscu na tej liście. Tęczowy barwnik do krawatów i grzyby to w końcu charakterystyczny element sztuki inspirowanej halucynogenami lat 60. i późniejszych. Z drugiej strony, Kervena była mówi, że jest wielkim fanem estetyki retro i lubi oszczędzać, aby znaleźć rzeczy, które do nich pasują, więc może być tu wszystko w stylu i bez halucynacji. Czy nazywam go pozerem? Nie, oczywiście nie! Wszystkie Squishmallows są doskonałymi aniołkami, jeśli rzeczywiście jest niehalucynogennym grzybem, zapożyczającym estetykę jednego ze swoich bardziej dorosłych braci, jest to wyraźnie niewinne – jak nastolatek grzebiący w koszu na guziki w sklepie z używaną odzieżą i nie wiedzący, co jest jasne kolorowe latające spodki i muchomory naprawdę mają znaczenie.
5. Grzyb Molly
M Olly znajduje się w połowie tej listy, ponieważ chociaż istnieją różowe odmiany grzybów halucynogennych, jest też sporo jadalnych, więc może pójść w obie strony. Jej różowy top to efekt rozprysków farby/galaktyki, który widzieliśmy w przypadku innych odmian, co wskazuje na „tak”, podobnie jak jej bezczelne mrugnięcie. Jednakże jej b io polega na dbaniu o innych ludzi, rozweselaniu ich oraz byciu naprawdę słodką i uroczą, więc jeśli jest grzybem psychoaktywnym, jest to prawdopodobnie typ terapeutyczny, raczej medyczny niż rekreacyjny. Mimo to nigdy nie wiadomo, więc oto ona, dokładnie w środku liminalnym. Grzyb Schroedingera, jeśli wolisz.
4. Rachela
Kolejny różowy grzyb , kolejna halucynogenna sąsiadująca kolorystyka – w tym przypadku barwnik krawatowy. Jednakże Biografia Rachel chodzi o bycie najzwyklejszym (nie w złym tego słowa znaczeniu), kochającym zabawę rodzajem grzyba z sąsiedztwa. Zafascynowana pływaniem łódką, dobrym programem telewizyjnym i noclegami z przyjaciółmi Rachel nie emanuje atmosferą, nawet jeśli jej projekt tak robi. Spadła na czwarte miejsce w rankingu „prawdopodobnie nie, ale nigdy nie wiadomo”.
3. Terell
Najpierw Terella schemat kolorów sprawia, że myślisz oczywiście „tak”, ale potem zdajesz sobie sprawę, że nie, to koniczyny, to niewłaściwy rodzaj zieleni (w każdym razie nie, żeby ta druga zieleń była halucynogenem, ale mimo to jest sąsiadująca). Jego życiorys chodzi w nim o szczęście, radość i optymizm – co, jeśli jesteś cyniczny, można uznać za dowód, że zdecydowanie potyka się o coś, biorąc pod uwagę dzisiejszy stan świata. Ale! Nie jesteśmy tu cyniczni, tylko klimat odpowiedni dla Squishmallow, więc jest tutaj na trzecim miejscu i tylko jego jasna, neonowa kolorystyka ratuje go przed niższą rangą.
2. Chappy Grzyb
Chwila Chappy’ego kolejny kochany, niebieski chłopczyk, który naprawdę wygląda zbyt słodko i niewinnie, żeby wywoływał halucynogeny, choć może po prostu chce, żebyśmy tak myśleli? Jego bio jest również niesamowicie uroczy, ponieważ najwyraźniej cały swój czas spędza na rysowaniu komiksów o gąsienicy zwanej Terpi. Nie wiem, jego małe, miłosne serce mówi uśmiech w połączeniu z tym, jak pastelowy jest, po prostu krzyczy dobrotliwie dla mnie. Jednakże wygląda bardzo podobnie do nowego grzyba właśnie odkrytego w Tajpej, którego status halucynogenny jest nieznany. Nie jest więc martwy jako ostatni, ponieważ nadal istnieją możliwości.
1. Sydney
Sydnej szczerze wygląda jak Pokemon z tym uroczym, małym listkiem na brzuchu i chociaż wywoływanie halucynacji u jej walczących może być realną mocą dla Pokemona-grzyba, nie sądzę, że o to tutaj chodzi. Jej niebiesko-zielona czapka nie wywołuje szczególnie halucynogennych wibracji, a jej biografia wydaje się na to zbyt aktywna, energiczna i przestrzegająca prawa. Jest zbyt zajęta rozwiązywaniem przestępstw i pływaniem z manatami, żeby kogokolwiek odurzyć.
(przedstawione zdjęcie: Squishmallow / Corri Seizinger/Getty Images)