Życzymy Wesołego Ken-masa dzięki występowi Ryana Goslinga w utworze „I'm Just Ken”

Coś pękło w Ryanie Goslingu lalka Barbie i było to dla nas wszystkich piękne. Aktor, który przez większość swojej kariery okrążał komedię i dramat, w zeszłym roku stracił równowagę. Dlaczego? Cóż, to Ken tego wszystkiego.

Gra Kena i Barbie Margot Robbie w filmie Grety Gerwig i Noaha Baumbacha wydaje się, że uwolniło coś ukrytego głęboko w Goslingu. To prawda, wielu z nas wiedziało, że tam jest. Widzieliśmy Mili goście . To, co było niezwykle wyjątkowe w jego życiu po śmierci Kena, to to, jak bardzo nadal przywiązywał się do Kenergy.

Aby uczcić naszą miłość do Kena, przygotowaliśmy emocjonalne wykonanie utworu I’m Just Ken lalka Barbie i miłości, jaką wszyscy darzymy ten film, Gosling połączył siły z Markiem Ronsonem, który pomógł ożywić muzykę do filmu, aby przygotować dla nas specjalną wersję tej piosenki na okres świąteczny. Czy to nowe podejście do piosenki z nowym tekstem? Nie, wcale. Ale są bożonarodzeniowe lampki i Ryan Gosling zrobił mu fryzurę, jak mówi Ronsonowi, więc jest to specjalne podejście do „I'm Just Ken” dla Merry Kristmas Barbie, które po prostu zabrzmi w okresie świątecznym!



Wydany przez Atlantic Records teledysk jest bardzo zabawny, jeśli tak jak ja kochacie zespół Goslinga Dead Man’s Bones. Czy chciałbym, żeby to była zapowiedź jego powrotu do tworzenia muzyki? Oczywiście, ale to naprawdę doskonały sposób na wprowadzenie sezonu wakacyjnego. To zabawne, cudowne i coś, co będę oglądać przez cały rok.

To po prostu Ken

To, co było radością lata (a teraz sezonu świątecznego), to oddanie Goslinga nieskazitelnym klimatom „I’m Just Ken”. Piosenka sama w sobie jest swego rodzaju baletem marzeń Kena. Chce tylko dowiedzieć się, przez co dokładnie przechodzi. Próbuje poradzić sobie z własnymi uczuciami do Barbie, choć nie wie, co patriarchat zrobił Barbie Land i dlaczego nie działa to na jego Barbie. Jego wymarzona sekwencja walki z innym Kenem (Simu Liu) była dla nas wszystkich ucztą.

Ta bardziej rockowa wersja piosenki jest zaktualizowaną wersją Goslinga. I naprawdę podoba mi się jego troska o ludzi nie oglądam po świętach. Osobiście nie sądzę, żeby to stanowiło problem, biorąc pod uwagę naszą obsesję na punkcie oryginalnej wersji piosenki, ale hej, po prostu uwielbiamy odkrywać wszystko, co Ken ma do zaoferowania i planuję teraz obejrzeć wersję Kristmas „Jestem po prostu Ken” każdego roku. Głównie za to, jak poważnie Ryan Gosling traktuje tę piosenkę. Kawałek Can you Feel the Kenergy też był fantastyczny.

Jak mówi na koniec: Wesołych Świąt, Barbie. Gdziekolwiek jesteś.

(powyższy obraz: Atlantic Records/zrzut ekranu z YouTube)

to samochody na Netfliksie