Oto dlaczego goście z Watcher przepraszają fanów

Ach, YouTube. Myślisz, że możesz odejść, ale to cię wciąga z powrotem. Właśnie to odkrył zespół Watchera, gdy próbował opuścić platformę i uruchomić własną usługę subskrypcji, co było tak monumentalnie złym posunięciem, że po kilku dniach wycofał się z tej platformy.

Jest to Po ogłaszając to i wkurzając prawie całą bazę fanów. Więc co się stało?

król szamanów: kwiaty

W piątek 19 kwietnia Obserwator opublikował wideo z czego dokuczał już od jakiegoś czasu na swoich platformach społecznościowych. Film nosił tytuł Goodbye YouTube i był mniej więcej 14-minutowym filmem w stylu dokumentalnym, w którym trzej główni członkowie zespołu, Steven Lim, Ryan Bergara i Shane Made, omawiali swoją dotychczasową karierę w YouTube i jej wpływ na nich. a potem ogłosili, że odchodzą… aby rozpocząć własną usługę subskrypcji za zaporą w wysokości 5,99 USD. Nie wyszło im to dobrze i musieli spodziewać się ostrej reakcji, ale być może nie takiej, jaką otrzymali od fanów, którzy poczuli się zawiedzieni, zdradzeni i wykorzystani przez markę.



Komentarze pod filmem pojawiły się szybko i gęsto (i przezabawne – serio, niektóre z nich to komediowe złoto) i chociaż niektórzy próbowali podkreślić, że Watcher to biznes, inni byli po prostu zakłopotani, że zdradziliby grono fanów, którzy stworzyli ich. Fani zwrócili uwagę, że 5,99 dolara miesięcznie nie było dostępne dla wielu widzów – nie w połączeniu z obecnym kryzysem kosztów utrzymania, ani w połączeniu z wszystkimi innymi usługami przesyłania strumieniowego, które oferują znacznie więcej, niż byłby w stanie Watcher, i nie poza tym, że wielu widzów Watchera to często młodzi dorośli. Są studentami lub osobami na stanowiskach podstawowych i mają trudności z opłaceniem czynszu, artykułów spożywczych i rachunków.

Ryan Bergara robi minę na widok swojego snu

(Obserwator, YouTube)

Ja sam byłem zagorzałym naśladowcą chłopaków, począwszy od ich Buzzfeed aż do teraz, ciesząc się zabawnymi treściami, które tworzą, takimi jak zabawna, szalona, ​​ale głęboko pouczająca seria Puppet History, głupie i straszne Ghost Files oraz pełne szaleństw Too Many Spirits. Uwielbiam ich zawartość od prawie dekady, szczególnie relację Madeja i Bergary, którą wielu fanów absolutnie uwielbia, ale to ogłoszenie wprawiło mnie w zawroty głowy. Nie mogłem pojąć, jak mogli pomyśleć, że dobrym pomysłem jest pobieranie wszystkich seriali, które stworzyli za darmo i które pokochaliśmy, i po prostu umieszczanie ich za paywallem.

Fani nie przejmują się tym, że zobaczą dziwną reklamę lub sponsoring; nie przywiązujemy zbytniej wagi do podwyższonej jakości produkcji. Chcemy tego, czego zawsze chcieliśmy: oglądać ich związek, poznać kilka interesujących faktów i patrzeć, jak Bergara stara się nie stracić zmysłów w przerażających domach. Zastanawiałem się, czy pieniądze mogą stanowić problem dla grupy, ale ma ona odnoszącego sukcesy Patreona, na którym już pobiera od członków opłaty za dodatkowe treści i prawdopodobnie zarabia dużo pieniędzy na sponsorowaniu i reklamach.

Cóż, po trzech dniach nieustannego gniewu i rozczarowania ze strony fanów, wrócili – aby przeprosić. Powinniśmy już wiedzieć, że na sofie siedziało trzech facetów wyglądających poważnie, co oznacza, że ​​należy się wyjaśnienie. Film zaczyna się mocno stwierdzając od początku, że jest im przykro, kłócili się. Lim zaczyna od „Zawiedliśmy”, a Madej kontynuuje:

Czytaliśmy to, co mówiłeś i przykro nam z powodu sposobu, w jaki sobie z tym poradziliśmy, a także sposobu, w jaki to przekazaliśmy. Rozumiemy, skąd pochodzisz — i wprowadzamy natychmiastowe zmiany.

Decydują się nie opuszczać YouTube na stałe, zamiast tego wolą nadal udostępniać filmy na platformie miesiąc po opublikowaniu ich w usłudze przesyłania strumieniowego, co oznacza, że ​​fani, których nie stać na 5,99 USD, nie zostaną na stałe pozbawieni dostępu do ich treści.

Shane Madej i Ryan Bergara w „Aktach duchów”.

(Obserwator, YouTube)

Wycofali się z wielu stwierdzeń zawartych w swoim pierwszym filmie, stwierdzając, że członkowie Patreona otrzymają bezpłatny kod subskrypcji platformy streamingowej Watcher, a także zwrócą pieniądze każdemu, kto zarejestrował się na platformie, ale woleliby nie teraz, gdy już o tym wiedzą filmy będą ostatecznie bezpłatne w serwisie YouTube. Przeprosili również za sposób, w jaki przekazali wiadomość pożegnalną, a Bergara stwierdziła, że ​​jest ona niedelikatna. Nie wyraziliśmy właściwie, jak bardzo doceniamy Was wszystkich, i naprawdę źle się spisali, wyjaśniając uzasadnienie tego przejścia.

Lim dodaje również własne przeprosiny dotyczące kosztów, przy czym wiele komentarzy było skierowanych do Lima, który w niektórych poprzednich filmach mówił o dość luksusowym stylu życia, stwierdzając:

Chcielibyśmy również bardzo przeprosić za naszą niewiedzę na temat wpływu kosztów. Z przykrością stwierdzamy i dajemy do zrozumienia, że ​​jest to cena, na którą każdy może sobie pozwolić, i w pełni przyznajemy, że tak nie jest.

W moim przypadku przeprosiny i powrót do przeszłości potwierdziły część mojej wiary w markę, jeśli nie całą, chociaż to oni podjęli początkową decyzję o pozostawieniu wielu z nas w tyle. Pokazuje także siłę presji fanów na platformach takich jak YouTube. Firmy w YouTube żyją i umierają dzięki swoim fanom – wkurz ich, a konsekwencje będą się kończyć. Chociaż muszę się zastanawiać, dlaczego w ogóle uznali to za dobry pomysł, pocieszam się, że widzą krzywdę, jaką ich decyzja wyrządziła ich fanom, i zdrowy rozsądek, aby przyzwoicie przeprosić i naprawić swoje błędy.

(przedstawiony obraz: Watcher, YouTube)