Internet wysyła Eddiego Brocka/Venoma i my też to czujemy

Wszyscy superbohaterowie mają wspaniałą historię miłosną lub kilka, biorąc pod uwagę ciągły charakter komiksów. Steve Rogers i postępując właściwie, Diana Prince i Steve Trevor, Professor X i Magneto, a teraz Eddie Brock i Venom.

Tak, Eddie i nasz ulubiony symbiont podbijają obecnie Internet, ponieważ są po prostu zbyt cholernie podatne na wysyłkę. I przyznam, że kiedy już otrząsnąłem się z rozczarowania związanego z Rizem Ahmedem i faktycznie spojrzałem na kilka uroczych fanartów, które pojawiały się na mojej osi czasu na Twitterze, też zacząłem to wysyłać. Nie do tego stopnia, że ​​będę aktywnie szukać fanfików (to, co czytam w wolnym czasie, jest sprawą między mną a jakimkolwiek bogiem, którego trzymam), ale może zacznę aktywnie lubić tę uroczą grafikę i nadal będę nękać ludzi na moim Facebooku którzy nie zgadzają się z moim pierwszym postem- Jad myślałeś, że istota Venoma została zakodowana queer? Omówić.

Google mówi mi, że Venom/Eddie nie urodził się z tym filmem, chociaż z pewnością właśnie trafił do głównego nurtu. W ostatnich komiksach Eddie nazywa Venoma miłością, co jest dość wymowne, a para ma razem dziwne dziecko-symbionta. To nie pierwszy raz, kiedy Venom zrodził nowego symbionta, ale po raz pierwszy mały Venom jest siłą dobra, częściowo dlatego, że Eddie jest de facto ojcem dziecka. Aby uzyskać pełną aktualizację dziwnego dramatu rodzinnego Venomów, polecam przeczytać to podsumowanie .



Jad przez większość czasu przypomina kumpelską komedię/komiks romantyczny ( Heads-up,spoilery się pojawiają ). Jadowi żale na Eddiego za wszystko, od uniesienia rąk w górę w obliczu paralizatora po skorzystanie z windy zamiast wyskakiwania przez okno, ale po spędzeniu około dnia w głowie nagle tak bardzo zakochuje się w Ziemi, że zdradza swój zespół i inne symbionty, ponieważ chce uratować świat, a nie go zniszczyć. Dzieje się tak w 100% dzięki naszemu człowiekowi Eddiemu, z którym się utożsamia, ponieważ oboje są frajerami w swoich światach, a także dlatego, że jest w nim zakochany. To jest podtekst, prawda?

I oczywiście jest pocałunek. Venom, ukrywający się w ciele byłej dziewczyny Eddiego, Anne, podkłada jednego Eddiemu, aby przenieść ciała. I to nie jest tylko mały całus, to pełny francuski pocałunek. Anne twierdzi później, że był to pomysł Venoma, a nie jej. Więc zrób z tego co chcesz. Szczerze mówiąc, bardzo trudno odczytać to jako ruch nie inspirowany Venomem, biorąc pod uwagę, że Anne była wówczas szczęśliwa ze swoim nowym chłopakiem, więc możesz wyczytać z moich zimnych, martwych rąk, że to w 100% pomysł Venoma.

Film kończy się szczęśliwym współistnieniem Venoma i Eddiego, przy czym Eddie karci Venoma za to, jakich ludzi może, a czego nie może jeść, a Venom żąda tater tots i czekolady. Kończy się nawet cięciem na czarno, w którym kłócą się o to, czy pasożyt to imię zwierząt domowych, czy nie. To wszystko jest bardzo domowe. Nie czytałem jeszcze żadnego fiku, ale jestem całkiem pewien, że to dialogi zaczerpnięte prosto z bzdurnego fiku.

Słuchaj, w Internecie wysyła się mnóstwo rzeczy i to nie zawsze w oparciu o kanon (tak, pamiętam spedytorów z Pennywise/Babadook, których nadal nie rozumiem, ale i tak cię wspieram). Ale Eddie/Venom? Jest cały film i wiele komiksów poświęconych im jako przedmiotowi. To już ledwo podtekst, to praktycznie tekst. Gdyby Internet tego nie podchwycił, byłoby to dziwne, zwłaszcza że film przedstawia ich nie jako związek pasożytniczy, a bardziej jako więź, która faktycznie czyni drugą osobę lepszą. To jest podstawa wszystkich najlepszych statków, tylko mówię.

Poza tym sztuka jest zbyt urocza. Nigdy nie myślałem, że powiem, że Venom może być uroczy, ale oto jesteśmy. Rok 2018 przynosi w naszym życiu najdziwniejsze rzeczy.

Mam nadzieję, że w następnym filmie ich dziecko stanie się kanonem filmowym, żebym mógł patrzeć, jak zestresowany tata Tom Hardy nosi swojego małego Venoma w jednym z tych chust. Właściwie, odrzuć możliwy dramat Carnage i po prostu daj mi dwie godziny Venoma i Eddiego z dzieckiem. Gwarantuję, że film zarobiłby mnóstwo pieniędzy w kasie i byłby rozkoszą. Słodkość małego symbionta w połączeniu z bardziej domowym VenomEddie.

Jeśli ktoś napisze ten fic, niech mi go podlinkuje. A teraz, jeśli mi wybaczycie, będę śledzić tag Venom/Eddie na Twitterze i udawać, że tak naprawdę nie mam ochoty iść zobaczyć Jad drugi raz.

(Zdjęcie: Sony)

Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wspieraj stronę!

—MovieMuses ma rygorystyczną politykę dotyczącą komentarzy, która zabrania między innymi osobistych zniewag wobec osób ktokolwiek , mowa nienawiści i trolling.—