Wywiad z Mac Quaylem, kompozytorem „Leave the World Behind” Netflixa

Wywiad z Mac Quaylem Co jest w serwisie Netflix Zostaw świat za sobą

Źródła zdjęć: Michael Kovac (po lewej) i David Livingston (w środku) Getty Images

brytyjski serial detektywistyczny

Od twórcy Panie Robotze , nowy thriller Sama Esmaila, Zostaw świat za sobą, właśnie wylądował na Netfliksie. Tuż przed jego premierą mieliśmy przyjemność omawiać partyturę Zostaw świat za sobą z kompozytorem Macem Quaylem.

Zostaw świat za sobą to dramat, thriller i dramat Netflix Panie Robotze twórca Sam Esmail. Thriller został wyemitowany w serwisie Netflix 8 grudnia 2023 r. Tutaj znajdziesz nasz podgląd, w którym znajdziesz pełne zestawienie Zostaw świat za sobą .

Przed rozpoczęciem pracy Zostaw świat za sobą , Mac Quayle pracował przy projektach Netflix, takich jak Ratowane I Polityk . Pracował także nad kilkoma innymi projektami dla producenta Ryana Murphy'ego, m.in Amerykański horror , Amerykańska historia kryminalna , Amerykańskie horrory , Kolor gazu , I Królowe Krzyku .

Mac Quayle jest najbardziej znany ze swojej pracy nad serią thrillerów kryminalnych Sama Esmaila Panie Robotze, za co zdobył ok Nagroda Emmy Primetime w 2016 roku za najlepszą kompozycję muzyczną do serialu (oryginalna ścieżka dźwiękowa dramatyczna).


Jak po raz pierwszy zaangażowałeś się w Zostaw świat za sobą ?

Cóż, mam dość długi związek ze scenarzystą i reżyserem Samem Esmailem. Nagrywałem muzykę do stworzonego przez niego programu, Panie Robotze . Zaczęliśmy nad tym razem pracować w 2015 roku i trwało to cztery sezony. I tak, skontaktował się ze mną, myślę, że na początku 2022 roku, i powiedział, że chce, żebym dołączył do zespołu, jeśli będę zainteresowany pisaniem muzyki do Zostaw świat za sobą.

Jak opisałbyś muzykę do filmu?

Cóż, jest orkiestrowa.

Dużo instrumentów smyczkowych, instrumentów dętych blaszanych, instrumentów dętych drewnianych, perkusji. To niepokojące. Często wykorzystuje dysonans. I to jest, moim zdaniem, dość niezwykłe. Niekoniecznie trzymanie się tego, co niektórzy nazywają normalną muzyką. Jest to zdecydowanie trochę dziwne i ma na celu sprawić, że widz poczuje się bardzo nieswojo i zada pytanie, co się dzieje, a także naprawdę podkreśli emocje tej apokaliptycznej historii.

Pracowałeś już wcześniej z tego rodzaju estetyką, prawda? Ponieważ stworzyłeś dla nich tak wiele muzyki Amerykański horror i dość intensywnie pracował nad aspektem horroru, czy ten motyw pasuje do tego? Zostaw świat za sobą ?

To znaczy, są momenty, które można nazwać trochę horrorem, ale ogólnie to nie jest horror, chociaż jest w nim kilka rzeczy przerażających. To wyszło na jaw, gdy pracowaliśmy nad muzyką. Było kilka momentów, w których Sam był jak, to powinno przypominać horror. Ale tylko trochę. I pamiętam, że może posunąłem się za daleko. A on na to: „Tak, to brzmi jak horror, ale myślę, że posunęliśmy się trochę za daleko”. Zmieńmy to, żeby miało trochę smaku.

Wywiad z Afi Red Carpet i Mac Quaylem Co jest w serwisie Netflix Zostaw świat za sobą

HOLLYWOOD, KALIFORNIA – 25 PAŹDZIERNIKA: Mac Quayle (po lewej) i Tod Campbell biorą udział w dyskusji panelowej podczas AFI Fest 2023: Premiera filmu Leave The World Behind na czerwonym dywanie w TCL Chinese Theatre 25 października 2023 r. w Hollywood w Kalifornii. (Zdjęcie: Michael Kovac/Getty Images dla AFI)

Jak to było ponownie pracować z Samem Esmailem? Czy miałeś pomysł, jaki powinien być wynik, czy też dano ci swobodę eksperymentowania? Czy była współpraca?

To znaczy, tak, to była współpraca i tak, było miejsce na eksperymenty. Sam puścił mi playlistę z zebraną przez siebie muzyką, która według niego mogła być inspiracją do stworzenia brzmienia filmu. I to było to, co nazwałbym rodzajem awangardowej nowej muzyki klasycznej.

następny sezon Cobra Kai

O wielu z nich nigdy nie słyszałem, wykonywanych przez zespoły europejskie, zespoły orkiestrowe, dość dziwne, dość dysonansowe. I pomyślałem, że to całkiem ciekawy punkt wyjścia. A jeśli mamy to zrobić, będziemy musieli nagrać prawdziwych muzyków i Sam się na to zgodził. Usiadłem, żeby napisać kilka dem i potrzebowałem sposobu. Musiałem znaleźć jakiś sposób, aby zacząć. Odkryłem kompozytora Oliviera Messiaena, który działał od początku do połowy XX wieku. Wpadł na pomysł teorii muzyki zwany modami Messiaena. I tak naprawdę są to łuski. Odkryłem je i zacząłem się nimi bawić. Nie zamierzona gra słów. Ale tryb trzeci wpadł mi w ucho. Wydawało mi się, że jest to miejsce, w którym mógłbym zastosować tę zasadę, tę skalę i zetknąć się z nią, co mogłoby dać ciekawe rezultaty. Napisałem więc za jego pomocą trzy utwory muzyczne i zagrałem je Samowi. Kochał ich.

A ja na to: OK, zobaczmy, jak daleko możemy w tym zajść. Zatem kolejnym ważnym punktem współpracy było to, że Sam powiedział, że nie chce używać muzyki tymczasowej, w której będą wycinać muzykę z innych projektów lub tego, co ty edytujesz, żeby coś tam mieć. Nie chciał tego zrobić. Od początku chciał używać mojej muzyki, co oznaczało, że musiałem pisać i nagrywać muzykę, zanim w ogóle skończył montować. Wziąłem więc kilka pomysłów, które mu się podobały, i wymyśliłem kilka innych motywów, dźwięków i dziwnych zastosowań orkiestry. Poszedłem tam, zrobiłem sesję nagraniową i stworzyłem całkiem sporo pomysłów, nie takich jak pełna ścieżka dźwiękowa, ale po prostu mnóstwo pomysłów. Następnie posiekałem to wszystko, włożyłem do komputera i zacząłem pisać partyturę, korzystając zasadniczo z tej niestandardowej biblioteki, którą stworzyłem.

Był Zostaw świat za sobą wyjątkowy projekt w porównaniu do niektórych poprzednich prac, które wykonałeś?

Korzystanie z muzyki tymczasowej jest dość powszechną praktyką w branży; wiele projektów, które zrobiłem, wykorzystywało muzykę tymczasową. Więc to była trochę inna sytuacja, gdy była to tylko czysta karta. Więc teraz mam tę bibliotekę. Mam te wszystkie pomysły i zaczynam pisać do małych fragmentów zdjęć, które wysyłają, ponieważ dopiero zaczynają edytować. Teraz, gdy Sam skończył zdjęcia, idzie do montażowni i montuje. Piszę i wysyłam tak szybko, jak tylko mogę. Próbuję dotrzymać mu kroku. Powiedział: „Potrzebuję więcej muzyki”. Potrzebuję więcej muzyki. I tak graliśmy niemal do samego końca, a teraz mamy pełny wynik. I około 80% tego zostało zrobione przy pomocy wszystkich nagrań, które zrobiłem na początku procesu. A teraz, w przypadku pozostałych 20%, korzystałem z komercyjnych bibliotek sampli i dźwięków. Więc weszliśmy i zrobiliśmy jeszcze jedną sesję nagraniową i zastąpiliśmy to wszystko muzykami grającymi na żywo. A potem wynik został dokończony. Dlatego dla mnie był to zdecydowanie inny sposób pracy.

postać Lucyfera

Jak więc poszło z nagraniami na żywo?

Zrobiłem to w kawałkach.

Zacząłem od sekcji smyczkowej. Miał 34 struny, czyli całkiem przyzwoitą wielkość, a potem nagrałem sekcję dętą, chyba 11 muzyków. Nagrywałem także solistów, wiolonczelę, skrzypce, bas i perkusję. To był mój punkt wyjścia. Z tego właśnie powodu stworzyłem swoją bibliotekę, z tymi nagraniami, a kiedy dotarliśmy do mety, wróciłem do niej z 34 strunami. A teraz, tym razem, miałem sześć instrumentów dętych drewnianych, wszystkie zrobione w kawałkach. Kiedy to wszystko się składa, brzmi to jak dziwny zespół orkiestrowy.

Premiera Afi na czerwonym dywanie Wywiad z Mac Quayle’em Co w serwisie Netflix Zostaw świat za sobą

Zdjęcie: Charley Gallay/Getty Images dla Netflix

Co zainspirowało Cię do zostania kompozytorem?

Zajmuję się muzyką od szóstego roku życia. Zacząłem śpiewać w chórze kościelnym, a potem czekała mnie długa droga związana z zespołem i orkiestrą w szkole średniej, lekcjami gry na pianinie i zespołami rockowymi. Moją pierwszą karierę rozpoczęłam w Nowym Jorku, w branży muzycznej, jako producent, muzyk i remikser tańca.

Bardzo zaangażowałem się w muzykę elektroniczną. A potem, na początku XXI wieku, sytuacja w branży muzycznej uległa zmianie i przeniosłem się do Los Angeles w poszukiwaniu przyszłości i awansowałem w branży filmowej jako dodatkowy kompozytor, a następnie komponowałem własne projekty.

Był ważny moment, w którym Ryan Murphy wprowadził mnie do swojego świata Amerykański horror . I to właśnie ostatecznie doprowadziło mnie do spotkania z Samem i do pracy nad tym Panie Robotze . To była dość długa droga, muzyka na zawsze. Postrzegam go jako swoją drugą karierę w świecie filmu i telewizji, ponieważ wcześniej zajmowałem się biznesem muzycznym. Czuję wdzięczność, że mogę wyrażać siebie jako artysta, tworzyć muzykę i robić karierę.

Plotkara Netflixa

Czy są jakieś projekty Netflix, w których możemy się doczekać Twojej muzyki w najbliższej przyszłości?

Nie w tej chwili. W ciągu ostatnich kilku lat brałem udział w kilku programach w serwisie Netflix, Ratowane I Polityk .

Myślę, że to jedno z najważniejszych pytań, które zadają sobie ludzie Ratowane fanów jest to, czy otrzyma drugi sezon.

Tak, myślę, że pierwotnie miało to być co najmniej dwa sezony, ale nie jestem pewien, jakie są ich plany.


Uwaga: ten wywiad został zredagowany ze względu na zwięzłość i przejrzystość.

Koniecznie sprawdź Zostaw świat za sobą na Netfliksie. Jeśli już oglądaliście film, jakie są Wasze wrażenia? Czy podobał Ci się wynik? Daj nam znać w komentarzach poniżej.