Nieobecność profesora X w „X-Men ’97” nie jest tak oczywista, jak się wydaje

To było niecałe 27 lat temu X-Men: serial animowany rozdzierający serce pożegnał się z widzami, a wraz z nim wyjątkowo łzawe pożegnanie z jedynym i jedynym Charlesem Xavierem.

Teraz z X-Men ’97 kontynuując tę ​​historię w wielkim stylu, wpływ wyjazdu Charlesa z Ziemi w dalszym ciągu wywiera ogromny wpływ na świat X Men , zwłaszcza gdy Magneto zostaje dyrektorem X-Mansion, zgodnie z ostatnią wolą i testamentem Profesora X. Ale jak pamiętają koneserzy oryginalnej serii, rozwój nie był tak prosty, jak Charles Xavier gryzł w kurz.

Co się stało z profesorem X?

W ostatnim odcinku X-Men: serial animowany , Profesor X zostaje zaatakowany przez Henry'ego Gyricha – antymutacyjnego łącznika z rządem Stanów Zjednoczonych – za pomocą zakłócacza energii, który prawie dziesiątkuje umysł profesora X.



Ziemska nauka może kupić Charlesowi tylko tyle czasu, a zespół szybko dochodzi do wniosku, że jedynym sposobem, aby Charles mógł przetrwać, jest leczenie przy użyciu technologii Shi'ar (obcej rasy i sojuszników X-Men w tej ciągłości). . Ponieważ jednak Jean Grey nie jest w stanie odtworzyć telekinetycznej więzi, jaką niedysponowany Karol łączy z Lilandrą, cesarzową imperium szyickiego, mają niewielkie szanse na skontaktowanie się z nią.

X-Men ostatecznie decydują się na zrekrutowanie Magneto (którego moce elektromagnetyczne mogą wzmocnić fale mózgowe Charlesa na tyle, aby dotrzeć do Lilandry), który ostatecznie rezygnuje z przewodzenia światowej rewolucji mutantów, aby uratować życie Charlesa. Rzeczywiście, Magneto umożliwia Charlesowi skontaktowanie się z Lilandrą, która przybywa na czas, aby sprowadzić Charlesa z powrotem do jej rodzinnej planety, aby go uzdrowić.

Po indywidualnym pożegnaniu z każdym ze swoich X-Menów, Charles opuszcza Ziemię z Lilandrą, obiecując swoim uczniom, że chociaż może nie wrócić do nich ciałem, jego duch pewnego dnia powróci do nich.

Któregoś dnia prawdopodobnie pojawi się odcinek X-Men ’97 w pewnym momencie, ponieważ wiemy, że Ross Marquand użyczył głosu tej postaci w serialu. Oczywiście równie dobrze można by ograniczyć się do retrospekcji, ale nie byłby to projekt Marvel Studios bez dużej ilości przedwczesnego szumu wokół otaczających go scen.

(przedstawiony obraz: Lis)