Królowa Chaosu powraca! List miłosny do „Doktora Who” – Donny Noble

Doktor Kto w końcu powrócił na nasze ekrany i choć to początek nowej ery – programy specjalne z okazji 60. rocznicy wyznaczają początek drugiej kadencji Russella T. Daviesa w roli showrunnera – uroczyste odcinki również dostarczają solidnej, ale niezaprzeczalnie skutecznej dawki nostalgii powrót Davida Tennanta w roli Doktora wraz z Donną Noble Catherine Tate.

**Spoilery do pierwszego odcinka specjalnego z okazji 60. rocznicy!**

data premiery drugiego sezonu hellbound

Teraz nawet nie licząc Classica Doktor Kto , Doktor miał działka towarzyszy. W każdym z nich mogę znaleźć coś, co pokocham – odwagę, dowcip, życzliwość, humor, przekonanie, współczucie, lojalność – ale Donna Noble zawsze była moją ulubienicą i pierwszą z nich Doktor Kto Specjalne oferty z okazji 60. rocznicy po raz kolejny przypomniały mi, dlaczego. Prawdę mówiąc, tak bardzo podobał mi się jej powrót w The Star Beast, że natychmiast zacząłem ponownie oglądać jej występ, zaczynając oczywiście od genialnie zwariowanego świątecznego odcinka specjalnego z 2006 roku, The Runaway Bride. Słyszę echo ich krzyków: Co! nawet teraz na siebie w TARDIS, sekwencja, która została znakomicie zrekonstruowana w Gwiezdnej Bestii.



Donna jest oczywiście zabawna. Kto może zapomnieć ją i Doktora o idealnym spotkaniu przy oknie w pierwszym odcinku sezonu 4, Partners in Crime? Albo sposób, w jaki w jakiś sposób wierzyła, że ​​będzie potrzebował Harveya Wallbangera, podczas gdy on dramatycznie walczył z poważnym przypadkiem zatrucia w odcinku Agathy Christie? (To mój ulubiony film – jest po prostu cudownie kampowy). Donna jest niekwestionowaną królową chaosu – komedia fizyczna i wypowiedzi Catherine Tate są zawsze trafne.

Data i godzina premiery sezonu 1923 2

A jednak Donna nigdy nie boi się mówić, co myśli, stawiać czoła pozagalaktycznym niebezpieczeństwom ani okazywać współczucia w czasach kryzysu. To prawda, wpada w histerię i często zapewnia bardzo potrzebną ulgę, ale jest także jedną z najzagorzalszych towarzyszek Doktora, z silnymi przekonaniami i wrodzonym poczuciem dobra i zła. To poczucie lojalności i obowiązku widać w Gwiezdnej Bestii podczas każdej interakcji, jaką ma ze swoją córką, Rose (Yasmin Finney), i jest widoczne jeszcze zanim jest zmuszona przypomnieć sobie, kim naprawdę jest, aby pomóc Doktorowi ocalić wszystkich Londyn.

Donna zawsze dokładnie wiedziała, co reprezentuje, nawet gdy matka nieustannie ją dyskredytowała (przepraszam, Sylwio, ale z pewnością odkupiłaś się w Gwiezdnej Bestii!). Podobnie jak wspaniały dziadek Donny, Wilf (nieżyjący już Bernard Cribbins), jest żądna przygód, pełna temperamentu i ciekawa świata. Czego w tym nie kochać?

Choć Donna jest samotna i nie tylko, jej przyjaźń z Doktorem jest także niezaprzeczalnym atutem serialu. Relacje Dziesiątego Doktora z jego dwiema poprzednimi towarzyszkami, Rose Tyler (Billie Piper) i Martą Jones (Freema Agyeman), miały romantyczny podtekst. Zarówno Rose, jak i Martha były fantastycznymi postaciami, ale te nuty romansu zmieniły sposób, w jaki Doktor i widzowie odnosili się do nich. Donna natomiast jest po prostu najlepszą przyjaciółką Doktora. W każdym odcinku zarówno Doktor, jak i Donna dają do zrozumienia, że ​​w żaden sposób nie pociąga ich ani fizycznie, ani romantycznie. Oboje mogą być tak głupi, bezczelni i maniacy, jak chcą, drażniąc się nawzajem i zwierzając się sobie tak, jak potrafią tylko najlepsi przyjaciele.

Chociaż Doktor mógł nie przyznać się do pełnego zakresu swojej platonicznej miłości do Donny, kiedy był jeszcze znany jako Dziesiąty Doktor, od tego czasu nasz ulubiony Władca Czasu nauczył się na swoich błędach i dorósł. Kiedy w Gwiezdnej Bestii wyznaje jej prosto w twarz, jak bardzo go zabiło wspomnienie tego, co jej się przydarzyło i jak bardzo żałował, że zmuszona była o nim zapomnieć, inaczej nigdy by nie przeżyła, widzowie i Donna mogą to zobaczyć dokładnie, ile dla niej znaczył. To moment, który w przejmujący sposób podsumowuje ich związek. Doktor jest blisko wszystkich towarzyszy TARDIS, ale jest coś pocieszającego, ciepłego i bliskiego w jego przyjaźni, szczególnie z Donną. Widzenie ich razem ponownie na ekranie, bliższe zakończenie i świadomość, że Donna przeżyje (trzymam kciuki, żeby w pozostałych dwóch odcinkach specjalnych nie odniosła żadnych obrażeń) – nie jestem w stanie wyrazić, ile to dla mnie znaczyło.

aktor głosowy Rauru Zelda

Końcowe sceny Gwiezdnej Bestii są, mówiąc najprościej, perfekcją. Donna i Doktor zaczynają popiskiwać na temat oszałamiającego nowego wnętrza TARDIS, a Donna, podekscytowana nowym ekspresem do kawy TARDIS, wyjaśnia, w jaki sposób mogą pozostać przyjaciółmi i regularnie się widywać w przyszłości. Ale potem, na wzór Donny, jakimś cudem udaje jej się wylać kawę na konsolę sterującą TARDIS, która natychmiast zaczyna eksplodować. W tamtym momencie wypowiedź Tate'a można określić jedynie jako perfekcję — śmiałem się tak mocno, że prawie zakrztusiłem się herbatą. Ta scena obiecuje dokładnie to, na co wciąż czekamy: Doktor i Donna, jeden z najlepszych chaotycznych duetów w całej literaturze science fiction, wyruszają w dosłownie nieznane.

Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć więcej.

(przedstawiony obraz: BBC)


Kategorie: Komiksy Kino Inny