Czekaj, czy Ted Lasso był na grzybach, kiedy przygotowywał swoją zwycięską strategię?

Ostatnio sprawy Teda Lasso nie układały się najlepiej. Tytułowy trener/sympatyczny mieszkaniec Środkowego Zachodu spędził trzeci sezon Apple TV+ Teda Lasso w dobrej wierze: tęskni za domem i tęskni za swoim młodym synem Henrym, zdradzony faktem, że jego była żona spotyka się teraz z ich doradcą małżeńskim (ach), a na domiar złego bilans jego drużyny jest gorszy niż kiedykolwiek.

Choć wydawało się, że przybycie supergwiazdy futbolu Zavy może odmienić losy drużyny, opuścił drużynę niemal tak szybko, jak się pojawił, pozostawiając Teda wciąż zmagającego się ze znalezieniem strategii, która mogłaby poprowadzić Greyhounds do zwycięstwa. Więc kiedy odcinek z tego tygodnia zabrał Richmond & Co. do Amsterdamu na towarzyski mecz piłki nożnej i obietnicę szalonego wieczoru na mieście wydawało się, że Ted będzie jedyną osobą, która zostanie w domu i będzie lizać rany – oczywiście do czasu, gdy na obrazku pojawi się Beard i jego podejrzana herbata.

obsada mojego życia z Walter Boys

Jeśli dowiemy się czegoś z wyjątkowego odcinka Beard After Hours z poprzedniego sezonu. chodzi o to, że asystent trenera Teda, Beard, jest certyfikowanym profesjonalistą, jeśli chodzi o dzikie wybryki, więc nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że złapał trochę… hm… specjalnego zielarski herbatę, aby jego jedna noc w Amsterdamie była jeszcze bardziej ekscytująca. Oczywiście Beard wziął się w garść, ale najpierw zostawił Teda ze szklanką herbaty dla siebie, którą Ted ostatecznie wypił po pewnym namyśle. Co nastąpiło? Dziwaczna, odlotowa, pozornie napędzana narkotykami sekwencja podróży/snów, w której Ted wyrusza do restauracji w stylu amerykańskim i dokonuje przełomowego trójkąta na temat nowej zwycięskiej strategii Richmonda.



Będę szczery: kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy Teda pijącego herbatę, trochę obawiałem się tego, co może się wydarzyć. Ostatnio nie był w zbyt zdrowej i stabilnej przestrzeni psychicznej, a przyjmowanie jakiegokolwiek leku psychodelicznego nie jest zaleceniem lekarza, jeśli jesteś już niestabilny. Ted mówi to Beardowi (a poza tym jest chłopcem z Kansas, który dorasta w domu i nie jest typem grzyba), ale w końcu i tak decyduje się na skok, nie mogąc wyjść z własnej głowy. Kiedy herbata zaczyna działać, Ted przechadza się po muzeum Van Gogha i zastanawia się nad słonecznikami, po czym udaje się do kluczowej atrakcji wieczoru: restauracji w stylu amerykańskim.

Przez cały sezon obserwowaliśmy, jak Ted coraz bardziej popada w tęsknotę za powrotem do domu. Niezależnie od tego, czy chodzi o Henry'ego, jego byłą żonę, znajomość Stanów, czy kombinację tych trzech czynników, nie jest tajemnicą, że Ted ma zły dzień po wskoczeniu do samolotu i szybkim powrocie do Kansas. Jakie jest więc lepsze (lub gorsze) miejsce, w którym tęskniący za domem Amerykanin pijący psychodeliczną herbatę może znaleźć sobie nocleg na wieczór niż bar w amerykańskim stylu, ze sztucznymi akcentami, regionalnym wystrojem i sosem barbecue? Na początku nastrój jest niemal niesamowity — Ted (już trochę oszołomiony i nieprzytomny) wydaje się zahipnotyzowany i tęskni za znajomym jedzeniem i twarzami (zwłaszcza po tym, jak ma halucynacje Nate'a jako jednego z kelnerów kręcących buty) i wygląda na to, że jakby sprawy mogły bardzo szybko potoczyć się bardzo źle.

Ale oto, kiedy zjada górę smażonego jedzenia, które przypomina mu o domu, zostajemy potraktowani bez wątpienia jedną z najbardziej pamiętnych i nieoczekiwanych sekwencji sezonu: dziwaczną, abstrakcyjną sekwencją snów związanych z podróżą narkotykową, w której Ted Wreszcie łamie kod, jak poprowadzić Richmond do zwycięstwa. Scena ta jest świadectwem pracy tzw Teda Lasso zespoły scenograficzne i zespoły ds. efektów wizualnych, imponująca oprawa wizualna serialu komediowego, w którym świat wokół Teda znika, a jego krzesło wydaje się być wciągnięte z powrotem w czarną, rozległą nicość, gdzie sztywny głos z górną wargą prowadzi Teda przez historię trójkątów.

Ted, siedząc w sekcji Wietrznego Miasta (pozdrowienia dla mojego rodzinnego miasta!), dostrzega w telewizji powtórkę starego meczu Bulls, który pobudza jego podświadomość do zbadania strategii ataku trójkątnego , dzięki któremu Michael Jordan i Bulls wygrywali wiele pierścieni w latach 90-tych. To prawda, że ​​większość tego, co następuje, to po prostu dzika, dziwaczna zabawa – biseksualne spirale Fibonacciego (być może wskazówka do historii Teda?), piramidy iluminatów i inspirujące nagrania Jordana – ale jest Jest metoda na szaleństwo. To tak, jakbyśmy w końcu Wreszcie zaglądając do dziwnego, magicznego miejsca, jakim jest głowa Teda. Widzieliśmy jego coaching w akcji, ale tak naprawdę nigdy nie mieliśmy okazji zobaczyć, jak wymyśla strategię – aż do teraz.

Choć łatwo jest odwrócić uwagę od pęknięć czwartej ściany, wizualizacji w stylu klasycznych filmów instruktażowych i czystej dziwaczności tego wszystkiego, za nieoczekiwanie zachwycającą i nieszablonową sekwencją snów kryje się logika, która sprawia, że ​​wydaje się, że na nią zasługujesz i integralną częścią historii, nie tylko scenarzyści dobrze się bawią (choć jestem pewien, że to była część tego). Całość wieńczy zabawna, oparta na instrumentach smyczkowych ścieżka dźwiękowa Toma Howe’a, współpracująca z i tak już najwyższej klasy elementami wizualnymi, aby stworzyć naprawdę zapadającą w pamięć i nieoczekiwaną sekwencję… Ale co naprawdę nieoczekiwanego w podróży Teda napędzanej herbatą? Przez cały czas był zupełnie trzeźwy.

Oczywiście w typowym Teda Lasso pod koniec odcinka, kiedy Beard wyjawia Tedowi, że partia narkotyków, którą dodał do herbaty, okazała się zła i nie miała żadnych efektów psychodelicznych. To słodka, głupia zapowiedź słodkiego, głupiego odcinka i być może najskuteczniejszy jak dotąd dowód Teda Lasso zdolność pisarzy do uroczo nieoczekiwanego.

(przedstawiony obraz: Apple TV+)

był Jimmy Fallon w Band of Brothers