Długo oczekiwana adaptacja One Piece na żywo Netflixa wkrótce pojawi się w serwisie Netflix, a przed jej premierą mieliśmy przyjemność omawiać muzykę i ścieżkę dźwiękową One Piece z fantastycznym kompozytorzy Sonya Belousova i Giona Ostinelli.
Jeden kawałek to oryginalny serial akcji i przygodowej akcji serwisu Netflix będący adaptacją mangi o tym samym tytule autorstwa autora i ilustratora Eiichiro Ody. Akcja świata One Piece rozgrywa się 22 lata po śmierci najsłynniejszego pirata w historii Gola D. Rogera. Na łożu śmierci zapoczątkował zupełnie nową erę piractwa, gdyż początkujący piraci marzą o odnalezieniu upragnionego skarbu Rogera. Nowicjusz pirat Monkey D. Luffy wyrusza w rejs w poszukiwaniu pirackiej załogi wystarczająco silnej, aby podzielić się jego marzeniem o odnalezieniu One Piece i zostaniu kolejnym Królem Piratów.
Jeśli interesujesz się muzyką Jeden kawałek , pełna ścieżka dźwiękowa została wydana 31 sierpnia 2023 roku.
kiedy nowy serial icarly pojawi się na Netfliksie
Przed rozpoczęciem pracy nad One Piece Sonya i Giona współpracowały jako kompozytorzy przy jedenastu innych projektach. Obejmuje to oryginalny serial Netflix Wiedźmin, serial NBC Rzecz o Pam, filmy Odwet, Kłamstwo i kradzież i nie tylko.
Jak po raz pierwszy zaangażowałeś się w One Piece?
Jonasz: Cóż, po pierwsze, jesteśmy wielkimi fanami One Piece.
Sonia: Kochamy One Piece. Oglądaliśmy serial anime i kiedy dowiedzieliśmy się o projekcie, byliśmy bardzo podekscytowani
i naprawdę chciałem się zaangażować. Więc, co zabawne, zaczęło się od filmu, ponieważ tak szybko, jak my
dowiedzieliśmy się o projekcie, postanowiliśmy wykazać się kreatywnością. Nakręciliśmy film, w którym faktycznie omówiliśmy
całą koncepcję wszechświata muzycznego One Piece, który chcielibyśmy zbudować, i wszystkie różne motywy
i instrumenty, które przypisalibyśmy każdej z naszych postaci.
Jonasz: I wydaje mi się, że to był grudzień 2021 roku?
Sonia: Myślę, że był grudzień 2021. Myślę, że masz rację. To było już tak dawno temu, a ten film naprawdę wszystkich podekscytował. Od tego momentu natychmiast weszliśmy na pokład. Ale co zabawne, wszystkie koncepcje, które zarysowaliśmy w tym filmie i motywy, które wymyśliliśmy, ponieważ tak naprawdę napisaliśmy nawet konkretne motywy do teledysku i wykonaliśmy go na różnych instrumentach, reprezentując nasze postacie, wszystkie te koncepcje, teraz, gdy Skończyliśmy ze ścieżką dźwiękową, zaraz wyjdzie. Wszystkie pozostały w 100% prawdziwe w produkcie końcowym.
Jak opisałbyś swoją ocenę serialu?
Sonia: Muzyka do uniwersum aktorów jest bardzo zróżnicowana stylistycznie, ponieważ cały wszechświat jest tak różnorodny, a nasze słomiane głowy są tak zróżnicowane pod względem korzeni i pochodzenia, a także różnorodnych i niepowtarzalnych osobowości, stylów walki i zestawów umiejętności. Tak więc cała koncepcja różnorodności była dla nas bardzo ważna podczas budowania tego muzycznego wszechświata, a ścieżka dźwiękowa sięgała stylistycznie od epickiej zawadiackiej orkiestry, przez utwory z udziałem niesamowitych artystów, takich jak norweska sensacja art-popu Aurora, po hip hop z niesamowitym artysta, Flawless Real Talk, rap, folk, big band, jazz, funk fusion.
Jonasz: I cyrk!
Sonia: Ponieważ, hej, jest specyficzna postać, która może potrzebować muzyki cyrkowej.
Jonasz: Bluesowe ukulele!
Sonia: Bluesowe ukulele? Wcześniej nie było takiego gatunku. Istnieje dla wszystkiego i wszystkiego pomiędzy. Aha, zapomniałem o gitarze flamenco z udziałem niesamowitego wirtuoza gitary, Marcine. Ta różnorodność była dla nas absolutnie najważniejsza i byliśmy tak podekscytowani, że dano nam możliwość stworzenia tak zróżnicowanej stylistycznie ścieżki dźwiękowej i naprawdę ucieleśniającej wszystkie te różne postacie, które mamy w serialu, i wszystkich różnych złoczyńców, których mamy w serialu . Oraz możliwość przypisania każdemu z nich konkretnego instrumentu i tematu.
Jakub: Fani będą wiedzieć, kiedy na scenę wejdzie taki złoczyńca jak Don Kreig, klaun Buggy lub Arlong?
Sonia: Dokładnie. Wszyscy ci złoczyńcy są tak kultowi. Każdy z nich zasługuje na swój własny, specyficzny styl i-
Jonasz: Nie tylko własny temat, ale także własne, specyficzne instrumenty.
Czego możemy się spodziewać po każdym motywie Piratów Słomianego Kapelusza?
Sonia: Na przykład mamy Luffy'ego, który jest kapitanem naszej załogi Słomkowych kapeluszy. W przypadku Luffy’ego używamy kilku instrumentów. Używamy głównie liry korbowej, ponieważ jest to przedstawienie pirackie. A co to za przedstawienie pirackie bez liry korbowej? Ponieważ dla nas jest to musical, kultowy musical, Jolly Roger lira korbowa. Używamy też skrzypiec i banjo, ponieważ od samego początku podczas naszych rozmów z Mattem [Ownensem] i Stevem [Maedą] dużo rozmawialiśmy o wykorzystywaniu żywych i organicznych instrumentów dla naszej ekipy Straw Hats.
Więc to jest Luffy. Następnie w przypadku Nami przedstawiamy motyw przewodni z fletem. I fajna rzecz w Nami i jej temacie, podczas gdy na przykład pisaliśmy Rzuć monetą swojemu wiedźminowi , przedstawiliśmy temat tej piosenki na początku odcinka, a następnie cała piosenka pojawiła się na samym końcu odcinka. Tutaj, w przypadku Nami, mamy okazję przedstawić temat, gdy tylko spotykamy Nami w odcinku pierwszym, a temat pojawia się w bardzo zabawny, trochę dziwaczny i zdecydowany sposób. Następnie dajemy widzom możliwość prawdziwego przeżycia tego tematu i prawdziwego zanurzenia się w nim we wszystkich jego różnych kształtach i formach przez cały sezon, zanim osiągniemy punkt kulminacyjny w najpotężniejszym i lirycznym wykonaniu utworu na samym końcu ósmego odcinka, znakomicie w wykonaniu niesamowitej artystki Aurory. Oto Nami i jej motyw przewodni, który naprawdę reprezentuje emocjonalny wątek tego sezonu.
Jonasz: Potem mamy Zoro!
Sonia: Zoro. Kocham Zoro. Zoro. Cała sprawa z Zoro polega na tym, że chce być największym szermierzem. I jego styl walki, prawda? Chodzi o trzy miecze. Używa trzech różnych mieczy. Pomysł był taki: co by było, gdybyśmy każdemu z jego mieczy przydzielili własne, szczególne narzędzie? Zaczynamy więc od bansuri. I powód, dla którego jest to bansuri.
Jonasz: Cóż, bansuri jest świetne, bo to bardzo długi flet indyjski, więc rzeczywiście wygląda jak miecz.
Sonia: Jest tak długi, że właściwie mógłby uchodzić za miecz. Na przykład, gdy Giona zagra zły akord, będzie to przypominać obronę Zoro! Mamy więc Bansuri, potem mamy bęben ramowy. Ponieważ jego dźwięk jest tak duży i mocny, jest idealny dla jednego z nich
Miecze Zoro. Na koniec, za jego miecz Ichimonji, ponieważ jest to bardzo wyjątkowy miecz. To miecz z dużą historią, nie tylko ogólną, ale także specjalnie dla Zoro, z dużą ilością osobistej historii związanej z tym mieczem. Więc w przypadku tego miecza używamy Duduka. Duduk jest instrumentem ormiańskim i ma w swoim brzmieniu bardzo sakralną jakość, co było po prostu idealne dla tego konkretnego miecza, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak rzadko Zoro używa go tylko przy bardzo specjalnych okazjach. Więc za każdym razem, gdy go używa, właśnie tam przedstawialiśmy Duduka dla tego miecza.
Jonasz: Potem mamy Usoppa!
Sonia: Usopp! Jego marzeniem jest zostać największym i najodważniejszym piratem, tak jak jego ojciec, którego naprawdę podziwia. Więc na razie jest trochę tchórzliwy. Zdecydowanie brakuje mu wewnętrznej pewności. Zatem w tym momencie serii jego dźwięk jest przedstawiany przez ukulele.
Jonasz: Ponieważ, wiesz, to bardzo mały, malutki instrument.
Sonia: Wybraliśmy ukulele, ponieważ ma dziwaczną atmosferę, która naprawdę, bardzo dobrze pasuje do Usoppa. A potem, miejmy nadzieję, przez cały ten sezon i kolejne sezony, uda nam się to osiągnąć. To brzmienie ukulele będzie rosło wraz z rozwojem postaci Usoppa, a gdy zdobędzie on wewnętrzną pewność siebie dzięki małemu ukulele, będzie ono coraz większe, większe, większe, większe. I w końcu powinniśmy przejść do gitary dwunastostrunowej.
Jonasz: Myślę, że nadejdzie taki moment, w którym odbędzie się konkurs lub konkurs na stworzenie największej gitary do jednego utworu, ponieważ zabraknie nam gitar.
Sonia: A potem Sanji. Kochamy Sanjiego. Sanji to niesamowita postać. W samej tej postaci jest pewien jazzowy posmak, ponieważ jest bardzo elegancki, jest w pewnym sensie elegancki. Nosi elegancki czarny garnitur, a jego treska opada na jedno oko. Ma więc w sobie coś eleganckiego, jazzowego. Reprezentujemy więc Sanjiego z big bandem jazzowo-funk fusion, który tak dobrze pasuje do jego osobowości i charakteru.
Jonasz: A także dlatego, że jego styl walki opiera się na kopnięciach. Pomyśleliśmy więc, czy jest lepsza jego reprezentacja
stylu walki, niż robienie naprawdę fajnego, chorego rytmu perkusyjnego, który pasowałby do jego stylu walki.
Kontrowersje wokół Chrisa Pratta
Sonia: I to właśnie zrobiliśmy.
Jonasz: Tak. Pomysł, aby każda postać miała swój własny temat i instrument, nie dotyczy tylko słomkowych kapeluszy, ale wszystkich złoczyńców, a także marines, którzy mają własne motywy dla konkretnych marines.
Sonia: Ogólnie rzecz biorąc, oferujemy werble morskie, wojskowe i trąbki o tematyce morskiej. A następnie, w zależności od konkretnego Marine, którego spotykamy, ulepszamy te warstwy i dodajemy dodatkowe warstwy, wiesz, są złoczyńcy tacy jak Buggy, którzy znają tego niesamowitego pirata. Jest niepoprawnym klaunem, ale jednocześnie bardzo potężnym złoczyńcą. Więc Buggy ma riff. To muzyczny riff.
Jonasz: Przede wszystkim ma muzykę cyrkową.
Sonia: W klimacie muzyki cyrkowej, ale ma riff, co jest bardzo ważne, jeśli uważnie się temu przyjrzysz. Więc będziesz słyszeć ten riff za każdym razem, gdy spotkasz Buggy'ego. Więc będziesz to wiedział i usłyszysz. Ale ponieważ Buggy ma moc chop-chop, właściwie to, co zrobiliśmy, to nagraliśmy tekst, chop, chop, chop, aby pojawił się w tym riffie.
Jonasz: Tak. A my lubimy, siekamy, siekamy, siekamy, siekamy, siekamy, siekamy! Więc za każdym razem, gdy słychać Buggy chop, chop, słychać to w muzyce.
Sonia: A to wszystko w połączeniu z cyrkową atmosferą i stylem, jest po prostu idealne dla Buggy'ego.
Jonasz: Zrobiliśmy też coś innego, na przykład z Buggym, kiedy miał się pojawić, ale tego nie robimy
jeszcze nie wiem, kto się pojawi, ale jeśli posłuchasz uważnie, usłyszysz chop chop chop chop chop.
Sonia: Albo weź Kuro i piratów Czarnego Kota. Dla Korry i Piratów Czarnego Kota. Oferujemy dźwięki wrzasków, cymbałów i liry korbowej. To brzmi trochę jak miauczenie kotów. Ale nagraliśmy także dźwięk ostrzenia noży, ponieważ Kuro, jego kultowy wygląd, ma te wspaniałe pazury. A to właśnie stanowi integralną część jego wyglądu.
Jonasz: Uważamy, że musimy mieć dźwięk jego pazurów w muzyce. Jak możemy to mieć?
jada pinkett smith roszpunka
Sonia: Najśmieszniejsze było to, że to nagrałem!
Jonasz: Tak. Ponieważ ostrząc noże i starając się w międzyczasie nie przeciąć mikrofonów, ani nie odciąć sobie nawzajem, było to trochę trudne. Ale potem zrozumieliśmy i odnieśliśmy sukces. Tak naprawdę wciąż tu jesteśmy żywi. Więc tak, nam się udało.
Sonia: Potem jest Arlong. Kto jest naszym największym i najważniejszym złoczyńcą, jakiego widzimy? I. Powiedziawszy to, wygląda po prostu fajnie i tak źle, będąc tak przerażającym złoczyńcą. Więc naprawdę potrzebował tego naprawdę fajnego motywu. A to, co robimy z Arlongiem, jego motywem przewodnim jest rytm. Mamy więc naprawdę fajne bity razem z Arlongiem. Gdy tylko zobaczysz Arlonga i jego załogę ryboludzi, usłyszysz naprawdę niesamowite, naprawdę fajne, mięsiste, zachłanne rytmy.
Jonasz: Mało tego, Kaya ma na przykład swój własny temat i własny instrument, jakim jest obój
gra, gdy Usopp i Kaya rozmawiają, więc ukulele i obój rozmawiają ze sobą.
Sonia: Jest bardzo klasycznie, bardzo elegancko. Mieszka w tej ogromnej rezydencji, więc jest dużo klasy w niej i jej brzmieniu.
Jonasz: Dlatego muzyka musiała to odzwierciedlać. A potem mamy na przykład Zeffa również z tą super dymną trąbką.
Sonia: Tak więc, najważniejsze jest to, że każda postać w tym serialu jest niewiarygodnie wyjątkowa i niesamowicie się wyróżnia, każda postać w tym serialu ma swoje własne brzmienie, własny instrument i własny motyw przewodni.
Plemiona Europy sezon 2
Od „Jak Sarah Got Her Wings” po „One Piece” współpracowałeś jako kompozytor w sumie dwanaście razy (łącznie przy 25 projektach). Jaka była największa korzyść z komponowania w duecie?
Jonasz: To mnóstwo zabawy.
Sonia: Myślę, że powodem, dla którego to tak dobrze działa, jest to, że pochodzimy z bardzo różnych środowisk, ponieważ zaczynałem jako pianista koncertowy i zacząłem grać na pianinie w wieku pięciu lat, a potem wygrywałem wszystkie międzynarodowe konkursy, które odbywały się był tam w tym czasie. Więc dla mnie to klasyczne tło zawsze było wokół mnie i oczywiście tło związane z występami.
Jonasz: Jeśli chodzi o mnie, zacząłem grać na perkusji w wieku pięciu lat, potem na pianinie w wieku dziewięciu lat, a potem zacząłem grać w zespołach bardziej przypominających zespoły rockowo-popowe, więc miałem bardziej rockowo-popowy typ edukacji, ale wciąż klasyczny , ale oczywiście nie tak jak Sonya.
Sonia: Więc po raz pierwszy pracowaliśmy razem nad filmem Davida Mammotha i ta ścieżka dźwiękowa wymagała odrobiny wirtuozowskiego fortepianu, ponieważ była bardzo eklektyczna. Giona zwróciła się do mnie, gdybym chciała z nim współpracować w tej kwestii. Wspólne pisanie tej partytury nie było fantastycznym doświadczeniem, ponieważ po prostu kręcąc te sceny z fortepianem, w pewnym sensie zrobiliśmy razem całą partyturę. I
bardzo szybko zdaliśmy sobie sprawę, że biorąc pod uwagę nasze różne pochodzenie, nigdy ze sobą nie konkurujemy, ale zawsze dobrze się uzupełniamy. Od tego momentu zawsze byliśmy zaangażowani w swoje projekty, a w pewnym momencie zaczęliśmy robić to wszystko razem, ponieważ sprawiało nam to po prostu świetną zabawę. Dla nas także nagrywanie jest integralną i istotną częścią naszego procesu, ponieważ w studiu mamy tak wiele instrumentów, że dosłownie nie mamy już w nim miejsca. mamy wszystko i wszystko, więc jest pełno instrumentów. Więc posiadanie nas dwóch w studiu jest fantastyczne, ponieważ możemy podzielić się tym, kto może nagrać który instrument i kto może opanować dany instrument. Bo na przykład przy Wiedźminie musieliśmy się naprawdę nauczyć wielu instrumentów. Cóż, nauczyłem się liry korbowej, musiałem nauczyć się grać na harfie celtyckiej, harmoniach i wielu innych instrumentach.
Gonia: Grałem na wszystkich instrumentach perkusyjnych, bębnach, etnicznych instrumentach dętych drewnianych, takich jak Bansuri i Shakuhachi, och, i cymbałach.
Sonia: Zatem obecność nas tutaj we dwójkę znacznie przyspiesza proces, ponieważ możemy przydzielać zadania
nawzajem na instrumentach, a wspólne wykonywanie tego procesu sprawia mnóstwo frajdy.
Gonia: A także dlatego, że pracuję. Piszę muzykę. Myślę, że w przypadku filmu lub programu telewizyjnego najważniejsza jest współpraca. Chcesz napisać coś, co wydobędzie emocje ze sceny. I może odbieram tę scenę w jeden sposób, a może niekoniecznie jest to właściwy sposób. A gdy jesteśmy we dwoje, Sonia myśli: „Och, a co, jeśli zrobimy to w ten sposób?” To jest coś w rodzaju: och, to świetny pomysł. Wydobywasz ze sceny o wiele więcej emocji i czujesz, że to naprawdę sprawia, że jesteś tak blisko postaci i tego, co oznacza ta scena.
Sonia: Dla nas ten proces zawsze był procesem opartym na współpracy, ponieważ współpracujemy ze sobą i naprawdę to kochamy, ale współpracujemy z artystami, czy to z Joeyem Bateyem przy „Toss a Coin to Your Witcher”, czy w tym przypadku z Aurora dla moich żagli jest ustawiona. Albo jeszcze w tym roku ukaże się nasz album artystyczny wspólnie z Sony, na którym zaprezentujemy niesamowity skład niesamowitych artystów, od Serja Tankiana z System of a Down po DL [Daniela Laskiewicza] z alternatywnego zespołu rockowego Bad Wolves. Sophii James, fenomenalnej piosenkarce i finalistce American Idol kilka sezonów temu, Tarji [Turunen], fińskiej sopranistki i byłej liderce zespołu Nightwish, Marcinowi. A skoro mowa o Marcinie, Marcine jest wirtuozem gitary i właśnie zdałem sobie sprawę, że w poprzednim pytaniu nigdy nie rozmawialiśmy o Mihawku, więc przemycę to tutaj.
Mihawk jako postać naprawdę uosabia atmosferę flamenco, ponieważ ma długą, charakterystyczną pelerynę. Ma tę głowę, miecz z diamentami. Więc gdy tylko zobaczyliśmy go jako postać, bardzo chcieliśmy zaprosić Marcina do współpracy z nami przy tym projekcie i ucieleśnienia brzmienia Mihawka. I tak jak Mihawk ma tyle elegancji, klasy i najwyższej precyzji w swoim szermierce, tak jak wiecie, dzięki całej swojej pasji i doskonałej technice był w stanie doskonale ucieleśnić dźwięk Mihawka. Uwielbiamy nazywać jego styl gitarowy orkiestrą w jednej gitarze, więc to przesadne podejście, z jednej strony z najwyższą precyzją, ale z drugiej strony, z taką pasją i ogniem, było po prostu idealne. A teraz, wracając do albumu, w jednym z utworów pojawia się także Marcine. Album ten ukaże się jeszcze w tym roku, a także opiera się na współpracy, ponieważ możemy współpracować ze wszystkimi tymi wyjątkowymi artystami. Dlatego ten proces współpracy jest czymś, co naprawdę leży u podstaw tego, co robimy, i bardzo nam się to podoba.
Jonasz: Tak. Najdziwniejsze jest to, że nigdy nie pozwoliła mi grać razem na pianinie!
Jakie jest dla Ciebie największe źródło inspiracji i dlaczego oboje chcieliście zostać kompozytorami? Jak wyglądało przejście od muzyka do kompozytora?
Sonia: W moim przypadku nigdy nie chodziło o przejście. Zawsze było jedno i drugie, ponieważ zacząłem grać na fortepianie w wieku pięciu lat, a komponowanie zacząłem w wieku jedenastu lat. Tak naprawdę zawsze było to jedno i drugie, ponieważ zawsze fascynowały mnie filmy, historie, postacie i rozwijanie tych postaci. Nigdy nie przepadałem za muzyką koncertową, ale zawsze bardziej skupiałem się na typie muzyki opowiadającej historię i muzyce filmowej, kiedy w pewnym momencie to się stało i w pewnym sensie ucieleśniało to zainteresowanie. A poza tym jest tak wiele, znowu, powrót do współpracy, jest tak wiele współpracy, przynajmniej dla nas, w tym procesie, niezależnie od tego, czy jest to wspólna praca, czy praca z artystami, to jest piękne. I zawsze chciałem być częścią czegoś takiego. A teraz móc być tego częścią i robić to, to coś niesamowitego.
Jonasz: Tak, zawsze kochałem muzykę, filmy i opowiadanie historii. Myślę, że bycie kompozytorem w ogóle i możliwość pisania muzyki do konkretnych filmów i programów telewizyjnych to świetne połączenie, tak potężna opowieść. Muzyka z opowieściami zawsze miała taką samą moc, jak w operze, a potem to samo wydarzyło się na ekranie.
Więc odkąd byłem dzieckiem, zawsze uwielbiałem grać w zespołach. Ale kiedy oglądałem filmy takie jak Park Jurajski czy Powrót do przyszłości, wszystkie te filmy, to było jak, o mój Boże. Moc, którą czerpiesz, emocje, które czerpiesz z muzyki i oglądania obrazów, niezależnie od tego, czy DeLorean cofa się w czasie, czy widzi wielkiego dinozaura, T-Rexa na ekranie, któremu towarzyszy niesamowita ścieżka dźwiękowa Johna Williama. Dostajesz takich gęsiej skórki. I wtedy pomyślałem: zawsze chciałem to zrobić.
Sonia: Gęsia skórka! Poza tym to, co kochamy robić, to nigdy się nie powtarzać i zawsze lubimy być zaangażowani
w projektach wymagających bardzo wyjątkowego i szczególnego budowania świata. Właśnie dlatego One Piece było dla nas naprawdę idealnym projektem, ponieważ po Wiedźminie było w tym projekcie tak wiele budowania świata, a potem, kiedy wybuchł rzut monetą, i nagle pewnego ranka obudziliśmy się i był to numer jeden na Billboardzie. Zatem One Piece było naprawdę idealną kontynuacją, to był kolejny projekt, który pozwolił nam naprawdę pobawić się budowaniem świata i stworzyć bardzo wyjątkową, szczególną i różnorodną ścieżkę dźwiękową. I to jest coś, co naprawdę kochamy robić. Tyle zabawy.
Jonasz: A komponowanie pozwala ci bawić się wieloma różnymi instrumentami, świetnie się przy tym bawić i pozostać jak dziecko.
Jakub: Jestem szczególnie podekscytowany możliwością zobaczenia, czy serial wyjdzie poza pierwszy sezon, na co wszyscy mamy nadzieję. Że zasięg
i wszechstronność wszystkich różnych postaci i złoczyńców. W szczególności chciałbym zobaczyć, co moglibyście zrobić z motywem Enela. Nawet trzej admirałowie, a nawet Ace.
obejrzyj Kalifornię
Jonasz: One Piece jest w pewnym sensie jak gigantyczny Wagner otwarty, ponieważ jest tak wiele tematów i motywów, które pojawiają się już w pierwszym sezonie.
Sonia: To naprawdę dobre porównanie, a także sposób, w jaki do niego podeszliśmy, myślę, że w każdym dziale, ale szczególnie w przypadku nas nigdy nie pracowaliśmy nad tym jako Episodic TV. Wszystkie odcinki odbywały się w tym samym czasie, więc mogliśmy opracować wszystkie motywy w tym samym czasie i naprawdę sprawdzić, gdzie je wprowadziliśmy i jak je rozwinęliśmy. Zatem porównanie do opery Wagnera, choć może to zabrzmieć dziwnie, jest w rzeczywistości bardzo trafnym porównaniem, ponieważ mamy te osiem odcinków, ale w rzeczywistości sposób, w jaki do tego podeszliśmy, to jeden wielki hit. Mamy więc jeden ogromny hit, taki jak jedna wielka opera Wagnera. W muzyce tego gigantycznego hitu dzieje się mnóstwo motywów i tematów. Jestem więc bardzo podekscytowany, że publiczność to zobaczy i w pewnym sensie prześledzi wszystkie tematy, w których je przedstawiamy i jak je rozwijamy, ponieważ będzie mnóstwo okazji do ich wyśledzenia.
Overtaken to jeden z najsłynniejszych OST w One Piece. Czy fani mogą spodziewać się, że usłyszą Twoją wersję?
Jonasz: Ujmijmy to w ten sposób. Dla nas wszystkich, dla nas dwojga, Steve’a Maedy i Matta Owensa, showrunnerów, Netflixa, Tomorrow Studios i oczywiście samego ODA, miało ogromne znaczenie, że akcja na żywo w One Piece ma swój własny, odrębny charakter. tożsamość, w tym własną, odrębną tożsamość muzyczną. To powiedziawszy, One Piece istnieje już tak długo. Wydaje mi się, że anime zaczęło się w 1999 roku.
Sonia: Obecnie istnieje pokolenie ludzi, którzy dorastali z One Piece.
Jonasz: Tak, są pewne piosenki. Pewne piosenki, pewne motywy motywują pewne motywy muzyczne, które porównuję do czegoś w rodzaju Jamesa Bonda. Nie można stworzyć Jamesa Bonda bez kultowego motywu Jamesa Bonda. Prawidłowy?
Sonia: Nie mogliśmy zignorować faktu, że są takie piosenki i motywy, które na przestrzeni lat stały się naprawdę ikoniczne w globalnej społeczności One Piece. Mamy więc kilka pisanek w sezonie. Fani, którzy zwracają szczególną uwagę, znajdą w niektórych kluczowych scenach bardzo subtelne nawiązania do innych kultowych motywów. Tak mogę to teraz określić.
Kto jest Twoim ulubieńcem Jeden kawałek charakter?
Jonasz: Mihawk. Spójrz, wszyscy są fantastyczni. Każdy aktor jest fantastyczny, są doskonali i idealnie pasują do tej roli. Ale za każdym razem, gdy pracujemy nad sceną Mihawka, jest w Mihawku coś, co po prostu mi się podoba.
Sonia: Myślę również, że pod względem muzycznym Mihawk oferuje tak wiele możliwości. Mamy też pełnometrażowy utwór z Marcinem, z motywem przewodnim Mihawka, który jest niezwykle ognisty i nie mogę się doczekać, aż fani go usłyszą.
W moim przypadku prawdopodobnie powiedziałbym: cóż, moją pierwszą odpowiedzią będą wszystkie, ale moją drugą odpowiedzią będzie Nami, ponieważ jest niesamowita. Jest naprawdę złym członkiem załogi Słomianego Kapelusza. Z jednej strony jest to sprytna złodziejka i nawigatorka, ale z drugiej strony jej postać ma o wiele więcej do zaoferowania, ma bardzo mroczną przeszłość, na którą ma wpływ, oraz traumę z dzieciństwa, która ona wciąż dochodzi do siebie. Jest więc wiele w jej charakterze, jest dużo głębi, jest wiele odcieni jej charakteru. Muzycznie było to dla mnie fantastyczną okazją do wymyślenia tematu, a następnie prawdziwego rozwinięcia go w tak wielu odmianach i tak wielu odcieniach. Punkt kulminacyjny pod koniec sezonu wykonaniem piosenki przez Aurorę. A potem cały ten fakt związany ze współpracą z Aurorą, to było po prostu cudowne, ponieważ Aurora jest genialna i była jedyną artystką, która naprawdę ucieleśniała Nami jako postać. Wniosła do swojej postaci tak wiele, od delikatnych niuansów emocjonalnych po całą moc, jaką posiada Nami jako postać. A potem, kiedy słyszysz piosenkę i ostatni refren, a ona zaczyna śpiewać z mocnym wokalem, ten moment za każdym razem zapiera mi dech w piersiach. Muszę więc powiedzieć, że dla mnie jest to Nami ze względu na rozwój postaci, który mogliśmy eksplorować także muzycznie.
Jonasz: Tak, i to ma sens, ponieważ Nami jest złodziejką. Teraz całkowicie rozumiem, dlaczego i jak moja czekolada zawsze znika!
Pełna ścieżka dźwiękowa do Jeden kawałek ukaże się 31 sierpnia 2023 roku.
Czy nie możecie się doczekać pełnej wersji One Piece i ścieżki dźwiękowej? Daj nam znać w komentarzach poniżej!