Czas przyznać, że Steve Urkel był kretynem

Pamiętam, że kiedy miałem szesnaście lat i nadal miałem telewizor, przełączałem kanały w pewne sobotnie popołudnie i natknąłem się na nie Sprawy rodzinne . Minęła minuta, odkąd oglądałem program, więc zdecydowałem, że ach, czarna nostalgia, obejmij mnie, proszę. Jednak w miarę oglądania coraz częściej łapałem się na tym, że wzdrygam się. Przedstawienie nie tylko nie było tak zabawne, jak zapamiętałem, ale (zaciska czarną kartę) Steve Urkel był naprawdę, Naprawdę dziwny.

W tamtym wieku nie do końca umiałem to opisać, ale teraz, jako dorosły, zdaję sobie sprawę, że zachowanie Urkela w tym programie to ta sama maniacka mizoginia, o której mówi Detektyw popkulturowy w swoim wideo o Teoria wielkiego podrywu . Uprawnienie Urkel do Laury Winslow w całym serialu jest traktowane dla śmiechu, ale z perspektywy czasu przypomina to, jak odmiennie podchodziliśmy do tego, co uznajemy za molestowanie. Jeden z naszych komentatorów, Alias ​​Jones, poruszył tę kwestię w komentarzach do najnowszej historii Aziza Ansariego i to po prostu zainspirowało mnie do rozmowy na ten temat, więc dziękuję Aliasowi Jonesowi.

Nękanie Laury przez Stevena



Steve najwyraźniej był zakochany w Laurze od przedszkola. To, ile osobowości może mieć osoba w przedszkolu, aby zainspirować całe życie do jednostronnego oddania, nie mieści mi się w głowie, ale hej, może po prostu nie jestem romantyczką. Przez całą serię Steve próbuje zmusić Laurę do nawiązania z nim romantycznego związku, a zaczyna się to, gdy oboje są naprawdę młodzi.

W jednym odcinku (powyższym klipie) oboje zmuszeni są udawać małżeństwo, a Steve wciąż próbuje nakłonić Laurę do pocałunku. Kiedy Laura załamuje się i na niego warczy, zostaje wrobiona w złego faceta z powodu biednego, smutnego Urkela jako jego miłości do Laury. Zamiast biednej Laury, która od tego czasu musi radzić sobie z takim zachowaniem przedszkole.

Dlaczego Laurę uważa się za złą osobę, ponieważ odrzuciła pierścionek za 800 dolarów, który Steve dla niej kupił, kierując się przekonaniem, że jeśli uda mu się udawać męża, doprowadzi to do czegoś romantycznego? W ten sposób często eskaluje sprawy do stopnia, który byłby przerażający. Cicha muzyka i monolog o tym, jak kochająca Laura jest jak chęć dotknięcia gwiazdy, jest przedstawiany jako romans dla nastolatków, ale to niepokojący ponieważ Laura mówi nie. Mówi nie przez kilka sezonów.

kolejność filmów o dzwoneczkach

Jednak ostatecznie i tak zostają zaangażowani, bo przez cały czas traktują działania Steve'a jako humorystyczny wyraz miłości, a dyskomfort Laury jako podłość. Mam na myśli, że z naukowego punktu widzenia tworzy fajne alter ego, żeby jej zaimponować (wkrótce dotrzemy do Stefana), ale wszystkim to odpowiada.

Myra Monkhouse

W czwartym sezonie Steve zakochuje się w Myrze Monkhouse, intelektualistce i nerdowatej dziewczynie, która lubi Steve'a jako nerdowatego siebie. Jednak Steve w końcu znudzi się Myrą, ponieważ ona jest, zrozum to, zbyt zaborczy w stosunku do Steve'a . Zgadza się, Myra jest zbyt zaborcza. Nie Steve, koleś, który prześladuje tę samą dziewczynę od przedszkola i dosłownie stworzył maszynę, żeby się dla niej podniecać. Nie. Myra to chory szczeniak.

Jeszcze bardziej irytujące jest to, że pociąg Myry do Steve’a takim, jakim jest, jest traktowany jak wada charakteru. Nie zrozumcie mnie źle, Myra jest opisywana jako lekko maniakalna, co samo w sobie jest problemem, ale cała jej niepewność co do Steve'a i Laury zostaje odrzucona, pomimo faktu, że Steve (a) darzy Laurę uczuciem oraz (b) absolutnie wciąga Myrę, dopóki nie będzie mógł być z Laurą.

Na tym właśnie polega problem z narracjami o kujonach, którzy chcą się dogadać z fajną dziewczyną. Laura dosłownie przez dziesięciolecia dawała jasno do zrozumienia, że ​​nie chce być ze Stevem, ponieważ nie jest zainteresowana. Dlatego robi wszystko, żeby ją złamać. Jednak jest kobieta, która jest tak samo atrakcyjna i interesująca jak Laura, która naprawdę chce z nim być, a Steve ucieka od niej za to, że w zasadzie zrobił mu to samo, co zrobił Laurze. To hipokryzja wymierzona w Myrę, która ma na celu jedynie sprawić, by wyglądała jak niestabilny substytut Laury.

Naprawiono i zwrócono uwagę na słusznie problematyczne zachowanie Myry, ale Steve może po prostu żyć tak, jak jest. Obydwa się mylą, ale jeden się bawi lub śmieje, a drugi jest bohaterem przedstawienia.

będzie więcej filmów fnaf?

Stefana Urquellego

O Boże.

Często pojawia się więc argument, że gdyby ci kretynzy, którzy robią niechciane zaloty o charakterze seksualnym lub romantycznym, byli seksowni, kobiety nie przejmowałyby się tym. Cóż, Stefan Urquelle od razu się w to angażuje.

Stefan to interpretacja wyglądu fajnego czarnego mężczyzny w stylu lat 90., z dużą dozą egocentryzmu, która odstrasza Laurę. Na szczęście serial nadaje Laurze głębi i choć Stefano ją pociąga, ostatecznie nie podoba jej się sposób, w jaki się zachowuje. Jednak gdy Steve udoskonali formułę, jest w stanie dowolnie przekształcić się w mniej kretynową wersję Stefana, w którym Laura ostatecznie się zakochuje.

Co jest takiego frustrującego w ponownym przeglądaniu tych aspektów Sprawy rodzinne jest to, że wysyła bardzo niepokojący komunikat o tym, czym powinna być miłość. Mam na myśli, dlaczego Steven w ogóle lubi Laurę? Jest piękna, ale co jeszcze? Co oni mają ze sobą wspólnego? Wygląda na to, że Laura w końcu zakochuje się w oddaniu Steve'a dla niej, raczej w czymkolwiek istotnym. Poza tym, dlaczego Steve miałby chcieć być z kimś, kogo musiał męczyć przez dziesięciolecia i dla którego musiał się fundamentalnie zmienić?

Cóż, to dlatego, że Laura jest nagrodą dla Steve'a, a zdobycie jej w jakiejś roli jest celem.

Sprawy rodzinne nie jest bynajmniej jedynym serialem, który to zrobił, ani nie będzie ostatnim – opuszczony maniak płci męskiej próbujący zdobyć miłość uroczej dziewczyny jest niestety podstawą naszego romantycznego dramatu w tym momencie. Ale jeśli wrócisz i obejrzysz program, zobaczysz, że zachowanie Steve'a Urkela jest niepokojące nie tylko dlatego, że jest tak intensywne, ale także ze względu na to, jak zostało przyjęte.

Trochę do myślenia… Nadal zaśpiewam piosenkę przewodnią. To rzadka przypadłość w dzisiejszych czasach…

(za pośrednictwem The Comments, zdjęcie: ABC)

Chcesz więcej takich historii? Zostań subskrybentem i wspieraj stronę!

—MovieMuses ma rygorystyczną politykę dotyczącą komentarzy, która zabrania między innymi osobistych zniewag wobec osób ktokolwiek , mowa nienawiści i trolling.—