Najważniejszym wydarzeniem zbliżającym się do londyńskiego festiwalu filmowego BFI w 2023 r. był debiut nadchodzącego brytyjskiego dramatu dystopijnego Netflix „The Kitchen” w reżyserii Daniela Kaluuyi i Kibwe Tavaresa. Udało mi się zdobyć bilety. Oto moje przemyślenia na temat tego, co film wyszło dobrze, a co źle.
dziewicza rzeka spotyka Yellowstone
Projekt rozpoczął się od skromnych początków, od pomysłu, który zrodził się wiele lat temu w zakładzie fryzjerskim z Danielem Kalyuuyą, Kibwe Tavaresem i Danielem Emersonem, z których każdy wrzucił po 200 funtów, aby przed upływem wielu lat stworzyć taśmę degustacyjną, a Netflix i Film4 dały film otrzymał zielone światło.
Akcja filmu rozgrywa się w niedalekiej przyszłości Londynu, kiedy... obecny kryzys mieszkaniowy która nęka Wielką Brytanię, wzrosła z większą liczbą wieżowców niż kiedykolwiek, ale gentryfikacja i przystępność cenowa stały się ogromnym problemem. I tu z pomocą przychodzi The Kitchen – budynek w stylu sowieckim, w którym mieszkają tysiące ludzi, ale ci mieszkańcy przebywają tam nielegalnie.
Fabuła obraca się wokół Izi (w tej roli Kane Robinson), samotnika, który mieszka w The Kitchen, ale nie ma zbytniego szacunku ani szacunku dla społeczności, która tam żyje i rozwija się, często nazywając ją gównianą dziurą. Wykonując przyziemną pracę w nowoczesnym domu pogrzebowym, ma nadzieję zebrać dość pieniędzy, aby się wyprowadzić i przenieść do nowszego, jednoosobowego mieszkania. Desperacko pragnie się wyprowadzić, wobec ciągłych nalotów anonimowych funkcjonariuszy policji, którzy grożą aresztowaniami i pobiciami, a także odcięciem wszystkich podstawowych artykułów.
Jego jasne plany zostają pokrzyżowane, gdy młody chłopak o imieniu Benji (w tej roli nowicjusz Jedaiah Bannerman) wkracza w jego życie po tym, jak bierze udział w pogrzebie matki. Chłopiec, teraz pozbawiony opieki rodziców, szuka ojca, który, jak mu powiedziano, mieszka w The Kitchen.
Izi niechętnie udziela Benjiemu wskazówek na odległość, ale nadal waha się, czy całkowicie się zaangażować i wyznać, że jest ojcem chłopca, ponieważ pokrzyżowałoby to jego plany dotyczące ostatecznego wyjścia. Tymczasem Benji zostaje luźno wplątany w jeden z gangów znanych z rabowania ciężarówek dostawczych i niszczenia sklepów przy głównych ulicach.
CG, kiedy jest na wystawie, jest absolutnie fantastyczne. Przekształcona panorama Londynu jest na tyle rozpoznawalna, że wydaje się znajoma, ale jednocześnie na tyle zmieniona, że widać, że od teraźniejszości minęło wiele lat. Inne ciekawostki przyszłości są rozproszone po całym pomieszczeniu, czy to hologramowe reklamy tętniącej życiem części handlowej The Kitchen, czy też brzęczenie policyjnych dronów monitorujących budynek.
kiedy wyjdzie nowy sezon Ginny i Georgii
Problem z futurystyczną scenerią polega na tym, że fabuła nie jest wystarczająco dopasowana do okresu, w którym rozgrywała się te wszystkie lata w przyszłości, i byłaby równie skuteczna, jeśli nie bardziej, gdyby akcja rozgrywała się we współczesności.
Ian Wright, co zaskakujące, odegrał w całym filmie znacznie bardziej kluczową rolę, niż początkowo sądzono. Pełni funkcję spikera, DJ-a i w pewnym stopniu duchowego przywódcy Kuchnia . Pomógł wypełnić luki między scenami dzięki swoim dowcipom, inspirującym przesłaniom i dobrze dopasowanej ścieżce dźwiękowej. Problem w tym, że pod koniec jego rola stała się jednym z głównych powodów zmiany zdania Izi i powrotu do „Kuchni dla Benjiego”.
Biorąc pod uwagę, że postać Wrighta jest izolowana przez większą część filmu, nie miało to takiego wpływu, jakiego oczekiwał film. Szkoda, że nie widzieliśmy, jak Wright miał więcej czasu na ekranie, wchodząc w interakcję z mieszkańcami i zapewniając spoiwo spajające społeczność The Kitchen, które sprawiłoby, że ostateczny nalot byłby uzasadniony i mocny.
gdzie można obejrzeć Family Guy?
Niestety, ten wątek poboczny i kilka innych po prostu nie tworzą wystarczająco dokładnej narracji, a kilka konfiguracji nigdy tak naprawdę nie przynosi satysfakcjonującej wypłaty ani rozwiązania.
The Kitchen często flirtuje z byciem współczesnym brytyjskim klasykiem, ale niestety niezdolność do trzymania się różnych lądowań bez samoistnego ugrzęźnięcia i powtarzalności sprawia, że nie jest doskonała pomimo imponującej obsady i doskonałej grafiki.
Netflix wciąż nie ogłosił jeszcze oficjalnie, kiedy „Kuchnia” zostanie udostępniona w serwisie Netflix na całym świecie. Oczekiwano, że nastąpi to pod koniec 2023 r., ale obecnie oczekuje się, że stanie się to dopiero na początku 2024 r.
streaming filmu Garfield 20243/5OK★★★☆☆