Piosenka końcowa czwartego odcinka „The Last of Us” to głęboko wymowny Easter Egg

HBO Ostatni z nas z pewnością jest ostatnio na fali, jeśli chodzi o muzykę! Uwagę widzów przyciągają zwłaszcza utwory końcowe, ponieważ zostały starannie dobrane tak, aby nawiązywały do ​​głównych wątków narracyjnych występujących w poszczególnych odcinkach.

kiedy wraca prawnik z Lincolna

Powiedziawszy to, chcę się skupić na piosence, która leci pod koniec odcinka 4: coverze piosenki New Order True Faith, autorstwa Lotte Kestner, autorstwa autorki tekstów. Fani oryginalnych gier mogą wiedzieć, co się tutaj dzieje , ale zasadniczo ta piosenka jest szczególnie istotna dla Ellie. Ma to duże znaczenie w promocji Ostatni z nas, część II , w którym Ellie sama gra piosenkę:

Na Spotify dostępna jest także pełna okładka autorstwa VA Ellie, Ashley Johnson.



Tak więc od razu jest to bardzo fajne i bardzo osobiste nawiązanie do oryginalnej serii gier, które przypomina ci, jaką osobą stanie się Ellie, jeśli choć trochę zaznajomisz się z drugą częścią. Ale poza tym jest to także niezwykle mądry wybór w tym konkretnym odcinku.

Chociaż odcinek 3 w naprawdę piękny sposób rozwinął fabułę oryginalnej gry, odwrócił naszą uwagę od sedna historii, czyli relacji pomiędzy Joelem i Ellie, w postapokaliptycznym świecie. Odcinek 4 naprawia ten problem, wreszcie dając im kilka scen sam na sam, a te sceny mają kluczowe znaczenie dla tego, jak w końcu pozwalają nam, widzom, zrozumieć, że ta więź jest kluczem do przetrwania obu postaci. Staje się to szczególnie istotne później, kiedy wkraczają głęboko na terytorium najeźdźców i muszą sobie ufać, aby wyjść z tego żywi, nawet jeśli jest to przerażające.

filmy, które pojawią się w 2024 roku

Na tym polega mądrość używania tej konkretnej piosenki: jest to piosenka, która wskazuje na utratę czegoś cennego w miarę postępu. Oryginalna piosenka New Order jest szerszą wypowiedzią na temat rozwoju zespołu wykraczającego poza znane korzenie, ale w kontekście tego, kim jest Ellie, nabiera nowego kształtu, mówiąc nam wszystko, co powinniśmy wiedzieć o osobie, jaką staje się pod koniec z odcinka 4.

Ellie miała już bardzo trudne życie, a mimo to nadal jest odważną dziewczyną ze sporym stopniem niewinności (zdumiewające jest to, jak utrzymuje tę niewinność). Dzieje się tak głównie dlatego, że nie musiała robić nic niezwykle brutalnego wobec żywej istoty… aż do tego odcinka, w którym uczestniczy w swoim pierwszym zabójstwie.

I mój Boże, to brutalna scena. Obezwładnia młodego żołnierza, który prawie dusi Joela, strzelając do niego, a gdy on krwawi na podłodze, błaga o życie, skupiając się na niej, ponieważ jest młodą dziewczyną. Jednak w końcu postanawia zaufać Joelowi, który poprowadził ją aż do tej pory. Daje mu broń, a on każe jej opuścić pokój, a ona bierze drżący oddech, słysząc śmierć żołnierza.

To pierwszy krok na długiej drodze, która zmienia Ellie w brutalnego zabójcę, w którego się wciela część druga . Do tego czasu Ellie jest na wojennej ścieżce i nie ma żadnych wyrzutów sumienia wobec każdego, kto stanie jej na drodze. A wszystko jest powiązane z Joelem: mężczyzną, który ją uratował, opiekował się nią i nauczył, jak zmarznąć, aby przetrwać. Choć początek odcinka może być lekki i słodki, pod koniec Ellie jest w pełni świadoma, że ​​nie może być już tym samym dzieckiem, którym była.

W kontekście jej życia ta piosenka opowiada o dożyciu kolejnego dnia. Chodzi o wyobcowanie z życia, którego nie może mieć. To żałoba, wyrzuty sumienia, a także przejaw miłości w roli zastępczej córki brutalnego mężczyzny.

jednoczęściowy Nezumi

I znowu, jest to po prostu cholernie fajny powrót do gier.

(przedstawiony obraz: Naughty Dog)