Wczoraj przyszła wiadomość, że prawa do dwóch serii J. R. R. Tolkiena są wystawione na sprzedaż w postaci praw do filmów i gier, których wartość ma kosztować co najmniej 2 miliardy dolarów. Skoro Netflix szuka najlepszego adresu IP, czy powinien starać się o uzyskanie praw? Rozważamy za i przeciw.
Według Różnorodność , prawa do filmów i praw do gier są wystawione na sprzedaż obu stronom Władca Pierścieni I Hobbit .
Prawa telewizyjne należą obecnie do Amazona. Amazon ma zamiar wypuścić swoje pierwszy debiutancki serial Pierścienie Mocy we wrześniu.
Netflix w swojej historii w dużej mierze trzymał się z daleka od większych przejęć. Największe jak dotąd przejęcia własności intelektualnej obejmowały bibliotekę komiksów Millarworld, a ostatnio także dzieła Roalda Dahla.
Kakashi nie żyje
Od czasu artykułu w Variety szalały spekulacje na temat tego, kto może i powinien go kupić. Najczęściej cytowane są Amazon, Disney i Apple, ale czy Netflix powinien spróbować je zdobyć?
Dlaczego Netflix nie powinien kupować Władcy Pierścieni
Filmy Warner Brothers byłyby trudne/niemożliwe do przebicia
Kiedy po raz pierwszy ogłoszono program Amazon TV, od razu porównano go do filmów wyreżyserowanych przez Petera Jacksona. Chociaż serial nieco odszedł od porównań, jeśli ktoś ma przenieść się do świata filmów z tymi franczyzami, porównania będą prawie niemożliwe.
Oczywiście w przeszłości widzieliśmy ponowne uruchomienie serii filmowych, ale ponowne uruchomienie Władca Pierścieni w szczególności jest tak gigantycznym zadaniem. Wygenerowali blisko 3 miliardy dolarów ze sprzedaży biletów i byli nominowani do 30 Oscarów. Powrót króla zdobył sam 11 Oscarów.
Wszystko, co nie jest idealne, zrujnowałoby reputację serii filmowej i całego serwisu Netflix.
miasto graniczne
Netflix ma już główne IP w branży fantasy
Przez lata Netflix poczynił duże inwestycje w własność intelektualną fantasy, a najlepsze wciąż przed nami.
lekarz zastępczy
Wiedźmin to prawdopodobnie największe jak dotąd przedsięwzięcie, ale Netflix wciąż nad tym pracuje Opowieści z Narnii , Sandman , Awatar: Ostatni Władca Wiatru, I Kroniki Kane’a żeby wymienić tylko kilka.
Nie wszystko zakończyło się sukcesem, ale nadal jest nad czym pracować. Przeklęty to być może największa i jak dotąd największa wpadka Netflixa w świecie fantasy.
Chodzi o to, że przy ograniczonych zasobach i czasie nie byłoby lepiej załatać dziury w gatunkach, w których brakuje Netflixa, zamiast w takich, w których Netflix ma już rozpoznawalne nazwy.
Są lepsze przejęcia (i być może za lepsze ceny)
2 miliardy dolarów to nie jest mała część zmian. Nawet jeśli będzie znacznie niższa, nakłady będą ogromne.
Sanditon sezon 4
The Entertainment Strategy Guy napisał dla nas przewodnik po przejęciach w 2021 r., w którym argumentował, że Netflix ma problemy powinien skupiać się na polubieniach Lionsgate (którego kapitalizacja rynkowa wynosi łącznie 3,1 miliarda dolarów), ponieważ zapewni ci bibliotekę oraz prawa do tworzenia programów i filmów w przyszłości.
Chociaż uważamy, że Netflix powinien dokonywać dużych przejęć, prawdopodobnie istnieją znacznie lepsze oferty, które zapewniają większy zwrot z każdej wydanej złotówki.
Dlaczego Netflix powinien kupić Władcę Pierścieni
Ogromne IP fantasy, które daje Netflixowi przewagę
Zauważysz, że większość naszych profesjonalistów po prostu wywróci wady do góry nogami. Jeśli postawimy pierwsze oszustwo na głowie i założymy, że Netflix wyrzuci go z parkietu, może to być największa atrakcja dla nowych subskrybentów.
Władca Pierścieni i Hobbit to ogromne, globalne marki. Są znane na całym świecie i cieszą się dziś takim samym zainteresowaniem, jak 20 lat temu.
Jak wspomnieliśmy powyżej, Netflix ma mnóstwo marek fantasy, ale większość dotychczasowych wysiłków skupiała się na przestrzeni telewizyjnej. Poza Jasny i kilka innych wysiłków w dziedzinie fantasy, Netflix nie ma jeszcze w swoim arsenale wielkiego filmu fantasy. Nabycie Władcy Pierścieni z pewnością by to zmieniło.
niedoskonali
Może to być poważny przełom Netflixa w grach
Prace Netflixa nad grami wciąż są na bardzo wczesnym etapie, a mimo to są świetne Gry Władca Pierścieni w przeszłości , może to być główne IP Netflix, które naprawdę ugruntuje jego pozycję poważnego gracza w świecie gier.
Jest więcej do odkrycia poza głównymi historiami
Jednym z głównych powodów, dla których Netflix nie chce brać udziału w franczyzie, jest chęć odtworzenia tego, co wielu nazywa perfekcją.
Oczywiście Amazon zdecydował się zająć się innymi historiami poza dwiema już wyprodukowanymi trylogiami. Śródziemie to bogaty i tętniący życiem wszechświat o wiele więcej do odkrycia .
Jak myślisz? Czy Netflix powinien rozważyć przejęcie Władca Pierścieni I Hobbit prawa? Daj nam znać w komentarzach.