„Ted Lasso” zszedł z torów

Teda Lasso był kiedyś jednym z moich ulubionych programów. Teraz ledwo przebrnąłem przez odcinek. Co się stało? Jak serial tak katastrofalnie się zgubił? Teraz, gdy wyemitowano odcinek 8, „Nigdy nie będziemy mieć Paryża”, oto moje największe zastrzeżenia.

Odcinki w Teda Lasso Sezon 3 jest cholernie długi

W mojej wstępnej recenzji Teda Lasso sezon 3, kiedy krytycy mieli dostęp tylko do pierwszych czterech odcinków, moim jedynym problemem był dłuższy czas trwania: 55 minut zamiast pół godziny. Teraz, gdy mamy już dwie trzecie sezonu, długość odcinków nie jest już tylko drobną irytacją. Są dzwonem pogrzebowym serialu.

Poważnie, niemal słychać, jak scenarzyści zgrzytają zębami, usiłując wypełnić ziewającą pustkę czasu w każdym odcinku. W odcinku z Amsterdamu jest rozdzierająca fabuła walki na poduszki, w której gracze z Richmond bez przerwy debatują, gdzie wyjść, zanim po prostu zniszczą jakąś nieruchomość hotelową. Jest codzienna historia miłosna Nate’a ze swoją nijaką jak cholera dziewczyną i Rebecca dobrze masuje stopy w łodzi mieszkalnej. W ósmym odcinku widać olśniewającą mowę, w której gracze pouczają się nawzajem o właściwej higienie cyfrowej.



Te odcinki po prostu się ciągną. To, co mogło być mocne, z szybką fabułą, jest zamiast tego renderowane cierpko i nudno.

Stawka w Teda Lasso zniknęli

Sezony 1 i 2 Teda Lasso każdy miał główny wątek, który napędzał historię i utrzymywał napięcie między bohaterami. W pierwszym sezonie drużyna próbowała uniknąć degradacji, Ted próbował udowodnić, że jest trenerem, a Rebecca potajemnie próbowała ich wszystkich pokonać. W sezonie 2 zespół próbował wdrapać się z powrotem do pierwszej ligi, podczas gdy Ted uciekał od traumatycznej przeszłości.

Teraz całe to napięcie zniknęło. Obietnica Teda, że ​​wygra całą tę pieprzoną sprawę w pierwszym sezonie, wydaje się teraz bardziej formułą niż celem. Zava na krótko skomplikował sprawę, zanim nagle zniknął. Wydaje się, że totalna strategia piłkarska Teda działa, ale poza tym, że Richmond wygrał mecz w pierwszej scenie odcinka 8, w ogóle się o tym nie wspomina. Wygląda na to, że nikt w serialu nie przejmuje się już niczym. Po prostu walczą na poduszki i chodzą na usypiające randki.

Każdy konflikt w sezonie rozwiązywany jest tak szybko, jak to możliwe, przy akompaniamencie kojącej muzyki na gitarze akustycznej. Trent Crimm spotyka się z Colinem i to już na zawsze. Spór Sama z rasistowskim politykiem znika w ciągu jednego odcinka. Teraz, gdy Zavy już nie ma, nie ma powodu, aby Roy zapewniał Jamiemu dodatkowe szkolenie. Okazuje się, że dziewczyna Keeley jest palantem, ale i tak nigdy nie była interesująca. Aha, i pamiętasz Shandy? Chyba widzieliśmy ostatni Shandy .

Problem osiąga punkt krytyczny w odcinku 8. Ted postanawia zatrudnić prywatnego detektywa, aby śledził Michelle i Jake'a do Paryża i przez kilka krótkich, cennych chwil moje zainteresowanie zostało wzbudzone. Moi rodzice przeszli przez wyjątkowo paskudny rozwód, więc kiedy zobaczyłam, jak Ted zaczyna zadawać Henry’emu takie dociekliwe pytania, jakim mnie zadawano jako dziecko, przygotowałam się na chaotyczną, wciągającą fabułę.

Ale nie — Rebecca odwodzi Teda od jego pomysłu, podczas gdy Beard skrupulatnie wyjaśnia publiczności, dlaczego scenarzyści wybrali Hey Jude zamiast pubowej sceny Henry’ego. (Ta scena może być również symptomem dłuższych odcinków. Piosenka, która mogła być subtelnym wyborem tematycznym, jest zamiast tego przekazywana nam łyżką przez sześć bolesnych minut.)

Mam wrażenie, że każdy odcinek stara się być miniaturowym, samodzielnym filmem Hallmark. Zakończenie każdego odcinka nie jest satysfakcjonujące – po prostu wydaje się, że z balonu wypuszcza się powietrze.

Szkoda, że ​​coś takiego dzieje się w przypadku jednego z moich ulubionych seriali

Co się stanie na końcu Teda Lasso sezon 3? Przewiduję, że Richmond wygra mistrzostwo, Rebecca zdobędzie rodzinę, jakiej pragnie, a Ted wróci do domu, do Kansas. Wielkie hurra. Już mnie to nie obchodzi.

Pamiętam, kiedy zwycięstwo drużyny AFC Richmond w mistrzostwach zrobiło mi dzień. Zanim Teda Lasso , Nigdy nie interesowałem się sportem ani mediami związanymi ze sportem, ale program był tak dobry, że mnie przykuł. Do trzeciego sezonu pozostały jeszcze cztery odcinki, więc trzymam kciuki, aby sytuacja się odwróciła. W przeciwnym razie będę musiał obejrzeć program, który kocham, i skomleć.

(przedstawiony obraz: Apple TV+)