Żółte kurtki Sezon 1 pozostawił nas wszystkich z palącymi pytaniami na temat dziewcząt i tego, co wydarzyło się na pustyni. Nie mówiąc już o trosce o stan swojego dorosłego ja, próbującego przetrwać ze swoimi indywidualnymi traumami.
Żółte kurtki doskonale oddaje złożoność traumy i to, jak faktycznie wyglądałoby utknięcie w dziczy po katastrofie lotniczej. Zastanawiamy się nad pomniejszymi postaciami, które mogą nie zawładnąć naszymi sercami, takimi jak Nat (w tej roli Sophie Thatcher i Juliette Lewis). Postacie takie jak Javi (Luciano Leroux) również zapadają w pamięć.
Czy Javi nie żyje?
Notatka: Przed nami spoilery z premiery drugiego sezonu Yellowjackets
Premiera drugiego sezonu przeniosła nas z powrotem do świata Żółte kurtki, i sytuacja wygląda ponuro. Pomimo mojej ogólnej niechęci do Travisa (Kevin Alves), bardzo bolesny jest fakt, że minęły dwa miesiące scen z lat 90. bez śladu Javiego. Środek niczego na pustyni w Ontario podczas ostrej zimy zwykle oznaczał, że dana osoba nie żyła. Albo przez brutalny atak zwierzęcia (okrzyk dla Vana, żeby przeżył), albo przez zamarznięcie na śmierć (R.I.P. Jackie).
W tym momencie nie możemy wykluczyć Javiego, ponieważ w takim programie wszystko jest możliwe. Podczas premiery Lottie (Courtney Eaton) nadal występuje jako osoba posiadająca pewnego rodzaju zdolności. Chyba że to wszystko przypadek, że to, co widzi lub czuje, staje się rzeczywistością. W jednej scenie Travis ma atak paniki, a Lottie pomaga go uspokoić (w rezultacie wkurzając go, co było dość szalone). Widzimy przebłyski pnia lub czegoś w tym rodzaju (przepraszam, nie pracuję z drzewami). Wygląda na to, że tam może przebywać Javi. Dlatego Travis i Nat wyruszają na wędrówkę, aby sprawdzić, czy uda im się go wyśledzić. To, co znajdą, pozostaje jeszcze do ustalenia.
(przedstawiony obraz: Showtime)